Z Waszyngtonu Miedwiediew... przywiózł płyty Jimiego Hendrixa

Z Waszyngtonu Miedwiediew... przywiózł płyty Jimiego Hendrixa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kiedy podczas wizyty w Waszyngtonie prezydent Dmitrij Miedwiediew rozmawiał z Barackiem Obamą o oficjalnych relacjach pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Rosją, towarzyszący mu w podróży pracownicy prezydenckiej administracji udali się na zakupy. Cel był jeden: uatrakcyjnić kolekcję winylowych płyt rosyjskiego prezydenta.
Do sklepu Som Records w Waszyngtonie weszły dwie Rosjanki i powołując się na Dmitrija Miedwiediewa oświadczyły, że szukają płyt Duke'a Ellingtona, B.B. Kinga i Jimiego Hendrixa. Uzasadniły to tym, że rosyjski prezydent jest wielkim fanem rocka oraz jazzu i zapalonym kolekcjonerem rzadkich winylowych płyt z tą muzyką.
 
W rozmowie z „The Washington Post" właściciel sklepu Neal Becton powiedział, że niestety w nie miał płyt Ellingtona, ale sprzedał Rosjankom trzy winyle z muzyką Hendrixa, dwa z utworami Kinga i dodatkowo płyty Gila Evansa, Blossom Dearie i Marka Murphy'ego. Właściciel sklepu dodał też, że kobiety kontaktowały się z kimś przez telefon komórkowy po instrukcje. Ostatecznie zapłaciły za płyty $150 gotówką i wyszły ze sklepu zadowolone z wzbogacenia prezydenckiej kolekcji.
 
The Washington Post, kk