Julliard wyraził zaniepokojenie faktem, że na Ukrainie występuje ścisły związek między polityką a mediami, a właściciele środków masowego przekazu zajmują wysokie stanowiska państwowe. W tym kontekście wymienił szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wałerija Choroszkowskiego, będącego jednocześnie właścicielem grupy medialnej Inter, w skład której wchodzi m.in. stacja telewizyjna o tej samej nazwie. - Mamy tu do czynienia z prawdziwym konfliktem interesów - podkreślił sekretarz Reporterów bez Granic.
Delegacja tej organizacji złożyła kilkudniową wizytę na Ukrainie, by sprawdzić informacje o powrocie cenzury, o czym alarmowali wcześniej ukraińscy dziennikarze. Ich zdaniem, wzmożona kontrola nad mediami nastała, gdy do władzy doszła ekipa obecnego prezydenta Wiktora.
PAP