Ofiara pedofilii, a nie "potwór w sutannie" w centrum uwagi

Ofiara pedofilii, a nie "potwór w sutannie" w centrum uwagi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dzięki zmianie strategii Benedykta XVI w podejściu do skandalu pedofilii to nie "potwór w sutannie", ale ofiara staje się najważniejszym punktem odniesienia i na niej skupia się cała uwaga - tak słowa Benedykta XVI z Londynu interpretuje "La Repubblica".
Cała niedzielna włoska prasa odnotowuje na pierwszych stronach, że w homilii podczas mszy w katedrze Westminsterskiej w sobotę papież mówił o  tragicznych doświadczeniach ofiar księży-pedofilów przywołując cierpienia "męczenników wszystkich czasów". Porównanie to zdominowało relacje z trzeciego dnia papieskiej wizyty w  Wielkiej Brytanii i pomimo tego, że rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi wyjaśniał dziennikarzom, że nie należy tak interpretować homilii.

"La Repubblica" w tytule relacji z Londynu podkreśliła: "Torturowani przez pedofilów jesteście jak męczennicy". Rzymski dziennik informuje o sobotnim spotkaniu Benedykta XVI z ofiarami wykorzystywania i  pisze: "Uczynił to w Waszyngtonie, potem w Sydney i na Malcie. Teraz zrobił to samo także w Wielkiej Brytanii, w sposób jednakowo dyskretny, ale wyraźny w swym znaczeniu. Papież spotkał się z grupą pięciu ofiar pedofilii: czterema kobietami i  mężczyzną".

"Ale zwracając się podczas mszy do wszystkich wykorzystywanych powiedział również, że ich ofiara jest bliska tej męczenników Kościoła" - dodaje gazeta. I stwierdza: "Po raz kolejny, i to wbrew tym, którzy, zwłaszcza w kręgach religijnych, oskarżają media o  kontynuowanie tematu skandalu pedofilii wśród księży, to sam papież wraca do tej sprawy i to z wielką mocą". Jednocześnie watykanista dziennika "La Repubblica" zwraca uwagę na istotną zmianę w podejściu Benedykta XVI do tej bolesnej kwestii: "papież zmienia stanowczo ton i ciężar" sensu teologicznego traumy "czyniąc podstawowym punktem odniesienia nie oprawcę, potwora w sutannie, a ofiarę, zajmującą najważniejsze miejsce na scenie".

"Centralne miejsce tego, którego życie zostało zranione przez wykorzystywanie ze  strony księdza jest wystarczającym kryterium, by przenieść jego historię do krzyża Chrystusa" - konstatuje watykanista Giancarlo Zizola. To jego zdaniem "typowy klucz do lektury papieża Benedyka" i zarazem "teologiczna inwestytura" ofiar pedofilii.

Na łamach rzymskiego dziennika zamieszczono także wywiad z kardynałem Stanisławem Dziwiszem, który porównanie cierpień ofiar pedofilii do męczeństwa uznał za "słuszne" . "Całkowicie zgadzam się z tym, co zostało powiedziane przez Benedykta XVI, papieża, który przynosi wiele dobra w tak trudnych momentach" - powiedział metropolita krakowski. "Przemawia zawsze jak wybitny teolog, zawsze zainspirowany materią wiary, zawsze prowadzony przez Ducha Świętego" - dodał kardynał Dziwisz.

Dziennik "Corriere della Sera" kładzie nacisk na to, że papież nazwał wykorzystywanie seksualne: "zbrodniami nie do opisania" i mówił o  "wstydzie i upokorzeniu" przywoławszy wcześniej obrazy agonii Chrystusa i  krwi przelanej przez męczenników.

"Papież nie zrównał ofiar pedofilii i męczenników - to cierpienia okrutne, ale inne - ale i jedni drudzy uczestniczą w tajemnicy krwi Chrystusa"- zauważa największa włoska gazeta. Informuje również o manifestacji przeciwników Benedykta XVI, która przeszła ulicami Londynu. W jej trakcie, zauważa dziennik, wznoszono bardzo ostre hasła przeciwko papieżowi i padały pod jego adresem najcięższe zarzuty.

pap