Szwedzcy piłkarze grają dla... diabła?

Szwedzcy piłkarze grają dla... diabła?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zagraniczni piłkarze grający w szwedzkiej lidze są zawsze opisywani przez media jako "głęboko wierzący", natomiast o rodzimych nic się nie mówi. Być może są satanistami i grają dla Belzebuba - ironizuje felietonista dziennika "Metro".
"Język mediów sportowych tak się zmienił ostatnio, że wymaga poważnych interwencji Szwedzkiego Stowarzyszenia Dziennikarzy. O piłkarzach zagranicznych pisze się tylko jako o młodych, pewnych siebie i głęboko wierzących. O Szwedach nie wspomina się nic poza ich umiejętnościami czyli myśląc logicznie są podstarzałymi i nieśmiałymi satanistami" - kpi Stephen Mendel Enki na łamach gazety "Metro". Dziennikarz przyznał, że inspiracją do napisania felietonu było zdobycie mistrzostwa Szwecji przez zespół Malmoe FF zdominowany przez piłkarzy zagranicznych.

Enk podkreślił, że według dzisiejszego szwedzkiego dziennikarstwa sportowego wszystkie tereny zamieszkałe na południe lub na wschód od Niemiec, a także kraje leżące poza Europą są zamieszkałe przez młodych, głęboko wierzących w Boga ludzi. Pisząc na przykład o młodym piłkarzu z byłej Jugosławii, grającym w szwedzkiej lidze, nie wolno w żadnym wypadku pominąć jego pochodzenia i religii, natomiast o życiorysie Szweda nie pisze się prawie nic.

"Ostatnio nasze największe gazety opisywały piłkarzy Malmoe FF z Bośni, Brazylii i Urugwaju. Cały czas pojawiały się określenia przebojowy i młody, i zaznaczane były ich wypowiedzi, w których dziękowali Bogu. Szkoda, że szwedzcy piłkarze nigdy nie komentują w mediach swojego stosunku do religii. Może wówczas byśmy usłyszeli takie cytaty jak ta bramka była dla Belzebuba lub pomógł nam dzisiaj Książę ciemności" - kpi Enk.

PAP