"Przerwany lot" vs. MAK

"Przerwany lot" vs. MAK

Dodano:   /  Zmieniono: 
O pomocy, jaką polskim śledczym badającym okoliczności tragedii smoleńskiej oferuje rosyjskie stowarzyszenie "Przerwany lot", informuje "Nasz Dziennik".
Stowarzyszenie ma bogate doświadczenia w walce z MAK, rosyjską prokuraturą, komitetem śledczym. Zostało zawiązane po katastrofie w 2006 r. Tu-154M linii Pulkovo, który leciał z Soczi do Sankt Petersburga.

Przyczyną wypadku, w którym zginęło 160 pasażerów i 10 członków załogi, były jakoby złe warunki atmosferyczne, ale rodziny ofiar zwracają uwagę na szereg innych zaniedbań. Przede wszystkim ze strony służb kontroli lotów.

Stowarzyszenie "Przerwany lot" z propozycją współpracy zgłosiło się do polskich władz za pośrednictwem konsulatu w Sankt Petersburgu i ambasady w  Moskwie. Wie sporo o funkcjonowaniu rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego i przebiegu badania katastrofy lotniczej, o procedurach, różnych ekspertyzach itp. Kiedy w  końcu ich dopuszczono do pełnej dokumentacji, przez dwa dni fotografowali wszystkie dostępne akta.

- Nasze stowarzyszenie ma wszystkie informacje o naszej sprawie. Możemy z  ludźmi, którzy mają do czynienia z podobnymi sprawami (tak jak polska komisja), porównać te materiały. Zobaczyć, co przekazali nam, a co wam i czego ewentualnie brakuje. To  byłaby poważna pomoc dla obu stron - deklaruje Witalij Juśko, który w  katastrofie sprzed pięciu lat stracił najbliższych.

pap