Trzy koła, łańcuch, pedały i panel słoneczny - pojazd hybrydowy made in Poland

Trzy koła, łańcuch, pedały i panel słoneczny - pojazd hybrydowy made in Poland

Dodano:   /  Zmieniono: 
Trzy koła, kierownica, łańcuch, pedały i mały silnik, a nad głową, niczym dach, panel słoneczny - tak wygląda wymyślony i zbudowany przez studentów Akademii Górniczo-Hutniczej pojazd, o którym pisze "Dziennik Polski".
Nietypowy pojazd, będący trójkołowym rowerem o dwóch napędach -  klasycznym i elektrycznym, skonstruowali członkowie Koła Naukowego Odnawialnych Źródeł Energii "Grzała" z Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Idea powstała w grudniu 2009 r. Siedmioro studentów, obecnie V roku kierunku inżynieria środowiska, wiedziało, że wehikuł musi łączyć w sobie dwa rodzaje napędu: klasyczny rowerowy i elektryczny, ale z zasilaniem słonecznym.

Najpierw powstała wizja pojazdu łącząca oba rodzaje napędów, a  następnie przystąpiono do wykonywania obliczeń wymiarów, wytrzymałości, mocy silnika i innych parametrów. "OZI", bo taką nazwę otrzymał wehikuł, to skrót od sformułowania "Odnawialnych Źródeł Inspiracje". Pojazd powstał m.in. z rurek aluminiowych, dwóch kół od wózka inwalidzkiego, przedniego koła rowerowego z małym silniczkiem ukrytym w piaście, siedzenia z wózka inwalidzkiego, czterech akumulatorów i sporego panelu słonecznego zawieszonego nad głową kierowcy.

Ładowanie OZI-ego na słońcu trwa około 5 godzin, ale pojazd można też, niczym telefon komórkowy, podłączyć do prądu. W tym przypadku akumulator będzie pełny po ok. 10 godz. Pozwala to na jazdę przez około 1,5 godz. z maksymalną szybkością 30 km/h. Gdy baterie się wyczerpią lub zajdzie słońce, można przejść na tradycyjny napęd rowerowy - czyli pedały, zębatki, łańcuch i siłę własnych mięśni.

"OZI" może stać się komunikacyjną alternatywą w czasach drożejącego paliwa. Koszt jego budowy to ponad 13 tys. zł - odnotowuje "Dziennik Polski".