"Grzegorz Piotrowski nie zabił ks. Jerzego Popiełuszki"

"Grzegorz Piotrowski nie zabił ks. Jerzego Popiełuszki"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dziennikarze "Faktów i Mitów" konsultowali się z Grzegorzem Piotrowskim w sprawach lustracyjnych, w których niewątpliwie jest ekspertem - tłumaczy "Gazecie Polskiej Codziennie" Roman Kotliński, naczelny antyklerykalnego tygodnika "Fakty i Mity" i poseł Ruchu Palikota. - Grzegorz Piotrowski znakomicie orientuje się, jeśli chodzi o to, którzy księża czy biskupi byli TW - dodaje Kotliński.
Kotliński pytany o to, czy nie przeszkadza mu, że ekspertem jego tygodnika jest były funkcjonariusz zwalczającego Kościół Departamentu IV MSW i morderca księdza Jerzego Popiełuszki, staje w obronie Piotrowskiego. - Piotrowski porwał ks. Jerzego Popiełuszkę, ale go nie zabił. Mam nadzieję, że niedługo się wyjaśni, kto za to odpowiada. Jest to jedna z największych współczesnych tajemnic. Ci ludzie, którzy mogą zagrozić Piotrowskiemu albo jego rodzinie, są już bardzo wiekowi i nie powinno to trwać długo. Mam nadzieję, że prawda dość szybko wyjdzie na jaw - mówi redaktor naczelny "Faktów i Mitów".

Grzegorz Piotrowski przed zabójstwem ks. Jerzego wielokrotnie uczestniczył w spotkaniach z wydziałem ds. dywersji i walki ideologicznej KGB. Za zabójstwo kapłana został skazany w 1985 r. na 25 lat więzienia. W wyniku amnestii zmniejszono mu wyrok do 15 lat. Po wyjściu z więzienia ogłosił, że to nie on zabił ks. Jerzego, ale nie potrafił podać żadnych dowodów potwierdzających jego słowa.