Czy prawica uratuje Hiszpanię?

Czy prawica uratuje Hiszpanię?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Porażka hiszpańskich socjalistów pod wodzą Jose Luisa Zapatero jest kolejnym dowodem, że kryzys eurogrupy jak walec miażdży rządzące w Europie ekipy - pisze "Le Monde", dodając, że lider lewicy oddał władzę "z godnością".

"Historyczne zwycięstwo hiszpańskiej prawicy" - tak francuska opiniotwórcza popołudniówka tytułuje swój komentarz do triumfu Partii Ludowej (PP) w wyborach parlamentarnych na Półwyspie Iberyjskim. W  wyniku głosowania rządząca od siedmiu lat Partia Socjalistyczna poniosła zdecydowaną klęskę i utraciła władzę. "Le Monde" zaznacza, że hiszpańska centroprawica uzyskała wielką przewagę nad politycznymi rywalami, a socjaliści "zanotowali najgorszy wynik od momentu demokratycznej przemiany w tym kraju w 1976 roku", czyli od końca frankistowskiej dyktatury.

"Kryzys euro zabrał właśnie kolejną, szóstą już ofiarę polityczną. Po Irlandii, Portugalii, Słowacji, Grecji i Włoszech, to w  Hiszpanii dokonuje się zmiana na szczytach władzy" - zauważa "Le Monde". Według gazety, "stało się już niemal regułą w strefie euro, że tragedia zadłużenia blokuje koniunkturę gospodarczą i miażdży jak walec rządzące ekipy, i to niezależnie od ich orientacji politycznej".

"Le Monde" podkreśla, że lider PP i przyszły premier Mariano Rajoy prowadził zdroworozsądkową kampanię wyborczą opartą na trzech priorytetach: zatrudnieniu, wzroście i uzdrowieniu finansów publicznych. Nie ukrywał też, że będzie kontynuował politykę rygoru budżetowego. W opinii francuskiej gazety Rajoy ma dwa główne atuty, dzięki którym ma szanse przeprowadzić swój kraj przez ciężki okres. Po pierwsze lider centroprawicy jest "politykiem kompromisu, człowiekiem opanowanym, zrównoważonym, budzącym zaufanie". Po drugie - według francuskiej gazety - siłą przyszłego premiera będzie zdecydowana przewaga jego partii w parlamencie, dzięki której rząd może przeprowadzić szybko trudne, lecz niezbędne zmiany.

"Le Monde" ocenia, że Hiszpania, dotknięta niezwykle wysokim bezrobociem, wśród młodych ludzi dochodzącym do 50 proc., przechodzi najgorszy kryzys od 1976 roku. Zapaść ta "pokazuje, jak bardzo kruchy był gospodarczy >cud hiszpański<", możliwy w  dużej mierze dzięki "zbyt swobodnej polityce kredytowej". Francuska gazeta podkreśla jednocześnie, że pokonany premier Zapatero tylko w części odpowiada za tę dramatyczną sytuację i że może odejść bez wstydu. "Pozostawia po sobie obraz człowieka, którego ten kryzys przerósł, ale też wizerunek reformatora społecznego, który dokonał postępu w  dziedzinie praw kobiet. To niemała zasługa, choć w krótkiej perspektywie historia traktuje przegranych z niewdzięcznością" - podsumowuje "Le Monde".

PAP