"Według źródeł zbliżonych do negocjacji celem nowych obligacji byłoby ustabilizowanie krajów o ratingu »Triple A«, a jednocześnie stworzenie muru ochronnego, który uspokoiłby rynki" - pisze "Welt". Według gazety negocjacje na ten temat trwają od kilku tygodni. Rozmawiano o tym także podczas spotkania ministrów finansów Niemiec, Holandii i Finlandii 25 listopada w Berlinie. Wielka Brytania, choć jest poza strefą euro, również została włączona w negocjacje.
Niemiecka kanclerz Angela Merkel miałaby przedstawić propozycję nowych obligacji na szczycie UE, wyznaczonym na 8 i 9 grudnia, razem z francusko-niemieckim pomysłem zawarcia nowego paktu stabilności euro w formie umowy międzypaństwowej. O planach takiego nowego układu, który miałby powstać już na początku przyszłego roku, poinformowała w miniony weekend niemiecka prasa.
Niemieckie ministerstwo finansów zdementowało informacje "Die Welt". "Nie ma planów wprowadzenia »elitarnych obligacji«, opisanych w artykule" - poinformował resort. Nie było to także tematem piątkowego spotkania ministrów finansów Niemiec, Holandii i Finlandii. "Pracujemy intensywnie nad stworzeniem unii stabilności poprzez zmiany w traktacie UE" - oświadczyło ministerstwo.
Niemiecki rząd stanowczo odrzuca popierane przez część krajów strefy euro propozycje dotyczące emitowania wspólnych obligacji wszystkich 17 państw eurolandu. Berlin argumentuje, że oznaczałyby one wspólną odpowiedzialność za długi, która zmusi kraje o solidnych finansach do ponoszenia kosztów niegospodarności krajów z nadmiernym zadłużeniem. Z kolei zwolennicy euroobligacji mówią, że to jedyny ratunek, by szybko wyjść z kryzysu zadłużenia eurolandu. W zeszłym tygodniu Komisja Europejska przedstawiła trzy warianty takich wspólnych, "stabilizacyjnych obligacji" strefy euro.
PAP