Putin zbiera cięgi w wyborach

Putin zbiera cięgi w wyborach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Słaby jak na rosyjskie warunki wynik rządzącej Jednej Rosji premiera Władimira Putina w wyborach parlamentarnych to znak, że Rosjanie odwracają się od władzy i samego Putina, który w 2012 roku startuje w wyborach prezydenckich - ocenia prasa w USA.
"Wyniki wyborów świadczą o największym niezadowoleniu wyborców z (premiera Władimira) Putina od jego dojścia do władzy 11 lat temu, podkreślają też słabość systemu rządów, jaki stworzył" - ocenia "Wall Street Journal" w piątkowym komentarzu pt. "Putin zbiera cięgi w wyborach".

Dziennik podkreśla też, że "antyzachodnia retoryka", do której Putin często uciekał się w czasie poprzedzającym wybory, może "zwiększyć napięcie w relacjach z Zachodem". Premier sugerował m.in., że bliżej nieokreślone państwa Zachodu próbują wpływać na wyniki niedzielnego głosowania i zdestabilizować rząd Rosji.

Rosyjscy wyborcy okazują coraz większe zniecierpliwienie polityczną dominacją Kremla przy zwalniającej gospodarce i rosnących nierównościach - dodaje "WSJ". Najlepszy przykład, zdaniem gazety, to fakt, że Putin w ostatnich dwóch tygodniach przez wyborami unikał spotkań na żywo z wyborcami po tym, jak został wygwizdany przez publiczność podczas zawodów sztuk walki w Moskwie.

Gazeta odnotowuje też, że telewizja państwowa, "zazwyczaj trzymająca się dokładnie wytyczonych scenariuszy", przedstawiła "zaskakującą różnorodne opinie w nadawanych na żywo materiałach wyborczych" w nocy po głosowaniu. "Jedni mówili o >katastrofalnym< wyniku partii rządzącej, podczas gdy inni interpretowali korzystne wyniki innych ugrupowań parlamentarnych jako oznakę tak potrzebnego zróżnicowania w rosyjskiej polityce" - pisze "WSJ". 

Partia Jedna Rosja uzyskała w niedzielnych w wyborach do Dumy Państwowej 49,54 proc. głosów, co oznacza 238 mandatów na 450 - podała w poniedziałek Centralna Komisja Wyborcza po przeliczeniu 95 proc. protokołów z komisji wyborczych.

pap