"Le Parisien" podał w piątek na swej stronie internetowej, że w ciągu ostatniego tygodnia w regionie paryskim zmarli w następstwie wychłodzenia organizmu dwaj bezdomni mężczyźni: Polak i Rumun. Jak podaje gazeta, 45-letni polski bezdomny, o przydomku "Diablo", mieszkał na terenie obozowiska w lasku Vincennes na wschodzie stolicy Francji. W prowizorycznych barakach, skleconych przez samych bezdomnych, przebywa tam w zimie około 150 osób.
Według "Le Parisien", ciało Polaka znaleziono 3 lutego, gdy znajdował się on w stanie "śpiączki alkoholowej". Nie udało się go uratować. Jak informuje gazeta, paryska prefektura przekazała mediom informację o śmierci "Diablo" dopiero po tygodniu od jego zgonu. Konsulat RP w Paryżu nie był w stanie potwierdzić PAP polskiego obywatelstwa, ani wieku zmarłego w lasku Vincennes mężczyzny. Druga z paryskich ofiar mrozu, 40-letni Rumun, zginął w następstwie wychłodzenia organizmu w X dzielnicy, niedaleko od centrum francuskiej stolicy. "Le Parisien" twierdzi, że służby socjalne proponowały obu mężczyznom pobyt w noclegowni, jednak mieli odmówić.
Od nadejścia siarczystych mrozów paryskie noclegownie są przepełnione. Wobec tego władze stolicy zarządziły przygotowanie dodatkowych miejsc noclegowych w salach gimnastycznych. W regionie paryskim udostępniono także tymczasowo dla osób pozbawionych dachu nad głową około 600 łóżek w koszarach wojskowych.
Jak poinformowała konsul RP w Paryżu Anna Bramska, w stolicy Francji i okolicach przebywa około 1000 Polaków bez dachu nad głową. Są to szacunkowe dane stowarzyszenia Pomost-Passerelle, zajmującego się pomocą bezdomnym z Europy Wschodniej.
pap