Ma się też poprawić "klimat inwestycyjny" oraz "rządy prawa" w Rosji, co ma zachęcić zagraniczne podmioty do inwestowania w tamtejszą gospodarkę. Polityka ma stać się światem "prawdziwie konkurujących idei" - nie bez ironii cytuje Putina brytyjski dziennik. "Problem polega na tym, że Putin rozpoczął swoją pierwszą kadencję z podobnie godnym podziwu planem reform" - przypomina "FT". - Ale w ciągu trzech - czterech lat straciły one wszelki impet - dodaje autor artykułu.
"Ponadto idea konkurencji w gospodarce czy polityce jest sprzeczna z instynktami tego człowieka, którego pogląd na świat został ukształtowany przez KGB i którego stosunek do demokracji jest głęboko cyniczny" - kontynuuje "FT", dodając, że jeśli Putin się nie zmieni, liczba ludzi - "nauczycieli, studentów i lekarzy, którzy odważnie protestowali" przeciw jego powrotowi na Kreml - będzie nadal rosła.
PAP