25 proc. poparcia (trzecie miejsce) zyskałaby w najbliższych wyborach do europarlamentu wspólna lista lewicy pod patronatem byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego - wynika z sondażu, jaki dla "Rzeczpospolitej" przeprowadził Instytut Homo Homini.
Z sondażu wynika, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego SLD otrzymałoby 16 proc. głosów, a Ruch Palikota - 3 proc.
Gdyby zamiast tych dwóch partii do wyboru była wspólna lista, wyniki byłyby inne. Na wspólną listę, której patronem byłby były prezydent Aleksander Kwaśniewski, chciałoby głosować 25 proc. badanych.
Liderem sondażu jest Platforma (31 proc. bez listy Kwaśniewskiego, 30 proc. z listą byłego prezydenta). Na drugim miejscu jest PiS (26 proc., lista Kwaśniewskiego - bez wpływu).
Na listę PSL chciałoby głosować 7 proc. ankietowanych i 8 proc. w przypadku, gdyby istniała wspólna lista lewicy.
Ewentualne powstanie listy Kwaśniewskiego miałoby - według sondażu - doprowadzić do spadku liczby niezdecydowanych wyborców.
Jak podaje "Rz", sondaż 25 i 26 stycznia przeprowadzono telefonicznie na reprezentatywnej próbie 1067 osób.
Gdyby zamiast tych dwóch partii do wyboru była wspólna lista, wyniki byłyby inne. Na wspólną listę, której patronem byłby były prezydent Aleksander Kwaśniewski, chciałoby głosować 25 proc. badanych.
Liderem sondażu jest Platforma (31 proc. bez listy Kwaśniewskiego, 30 proc. z listą byłego prezydenta). Na drugim miejscu jest PiS (26 proc., lista Kwaśniewskiego - bez wpływu).
Na listę PSL chciałoby głosować 7 proc. ankietowanych i 8 proc. w przypadku, gdyby istniała wspólna lista lewicy.
Ewentualne powstanie listy Kwaśniewskiego miałoby - według sondażu - doprowadzić do spadku liczby niezdecydowanych wyborców.
Jak podaje "Rz", sondaż 25 i 26 stycznia przeprowadzono telefonicznie na reprezentatywnej próbie 1067 osób.