"Wzajemna wrogość aż do rozlewu braterskiej krwi nie ma usprawiedliwienia" - piszą biskupi Kościoła greckokatolickiego w związku z 70. rocznicą rzezi wołyńskiej (przytacza go "Gazeta Wyborcza"). W 1943 roku oddziały partyzanckie ukraińskich nacjonalistów przeprowadziły czystkę etniczną mordując Polaków mieszkających na Wołyniu. W ciągu roku w regionie zginęło ok. 100 tys. Polaków i 20 tys. Ukraińców.
"Jedno jest bezsprzeczne: przed Panem nie ma żadnego usprawiedliwienia ani jedno zniszczone ludzkie życie ani zapomniana krzywda" - piszą ukraińscy biskupi. "Nasz moralny obowiązek przed Bogiem polega na uświadomieniu, że polityczne i ideologiczne racje, które wydawały się przekonujące dla naszych przodków, doprowadziły do zabójstwa niewinnych ludzi i wzajemnej zemsty. To, co niektórym wydawało się sprawiedliwe, czy wręcz uświęcone przez Boga, było okrutnym podeptaniem jego przykazań i wielkim zaćmieniem ludzkiego ducha" - przekonują biskupi nawiązując do faktu, że wielu Ukraińców uważa iż działalność nacjonalistycznej partyzantki ukraińskiej miała charakter patriotyczny.