Zrób sobie UFO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie musimy się specjalnie wysilać, by zamienić poletko żyta w ogólnopolską atrakcję turystyczną. Wycinamy odpowiedni wzór w łanie zboża i ogłaszamy światu, że odwiedzili nas przybysze z kosmosu. Dalej biznes będzie kręcił się sam. "Super Express" sprawdził, zrobienie prostego wzorku nie jest trudne. Nie potrzebujemy wiele sprzętu - podkreśla dziennik. Wystarczy kołek, sznurek i trochę czasu. Wbijamy kołek tam, gdzie ma być środek piktogramu. Najlepiej wybrać miejsce widoczne z drogi, gdzieś w środku pola. Pamiętajmy, aby nie leźć przez pole pozostawiając ścieżkę połamanych kłosów, bo wtedy mistyfikację rozpozna nawet sołtys i nikt do nas nie przyjedzie - ostrzega gazeta. Po zarośniętym wysokim zbożem polu należy poruszać się po śladach, które pozostawił traktor. Do kołka przywiązujemy sznurek. Posługujemy się nim jak cyrklem. Wystarczy ugnieść zboże tam, gdzie sięga sznurek. Ale uwaga: nie można tak po prostu połamać łodyg. Trzeba to zrobić z głową. Centymetr po centymetrze delikatnie kładziemy zboże. Zawsze starannie w te samą stronę. Posuwamy się od środka, zataczając kręgi wokół wbitego palika. Jeżeli zrobimy to fachowo, nasz piktogram będzie symetrycznym kołem. Zrobienie takiego wzoru zajmie kilka godzin. Działajmy nocą, najlepiej na kolanach. Wtedy nikt nas nie zauważy - radzi dziennik. Do skomplikowanych wzorów używamy deski przywiązanej do sznurka. Do zwykłego koła wystarczy sam sznurek. Na koniec zacieramy ślady. Wyciągamy z ziemi kołek i zasypujemy dziurkę, która po nim pozostała. Niepostrzeżenie wracamy do domu i nad ranem obwieszczamy światu odkrycie niecodziennego zjawiska. Najlepiej powiadomić media. Trzeba się przygotować na przyjazd turystów i badaczy. Stawiamy grilla z kiełbaskami, a gdy uda się załatwić koncesje - także piwko z nalewaka. Nie zapomnijmy o najważniejszym: na skraju pola musi stanąć wysięgnik z koszem. Z góry piktogram będzie się prezentował zupełnie inaczej. Warto też znaleźć miejsce na prowizoryczne pole namiotowe i udostępnić turystom płatny prysznic - podsuwa pomysł "Super Express" w artykule "Zrób sobie UFO".