Już wkrótce palaczom może grozić bezrobocie

Już wkrótce palaczom może grozić bezrobocie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wojna z palaczami weszła wczoraj w Europie w decydującą fazę. Według komisarza Unii ds. zatrudnienia Vladimira Spidli pracodawca ma prawo odmówić zatrudnienia osoby palącej, bo unijne przepisy nie wspominają o prawach palaczy - pisze "Dziennik" w tekście "Już wkrótce palaczom może grozić bezrobocie". Gorącą dyskusję o równouprawnieniu osób palących wywołała szkocka eurodeputowana Catherine Stihler, która poskarżyła się Brukseli na irlandzką firmę Dotcom Directories. W zamieszczonej wiosną ofercie pracy firma zaznaczyła, że kieruje ją tylko dla niepalących. "Prawo Unii zabrania dyskryminacji pracowników ze względu na rasę, pochodzenie etniczne, niepełnosprawność, wiek, orientację seksualną czy religię" - napisał wczoraj Vladimir Spidla w odpowiedzi dla szkockiej posłanki. "Ale oferta pracy, w której pracodawca zaznacza, że "palacze nie powinni na nią odpowiadać", nie mieści się w żadnej z tych kategorii" - podsumował komisarz. Dziennik" pisze o tępieniu palaczy w USA i zaznacza, że pracodawcy coraz częściej przebąkują o wprowadzeniu możliwości pozbywania się palących pracowników ze względu na ich nałóg. Czy w Polsce będzie podobnie? - stawia pytanie "Dziennik". Firmy zajmujące się pośrednictwem pracy twierdzą, że już tak jest. - Wydajniejszy pracownik to ten, który nie robi sobie przerw na dymka - mówi Rafał Osiński zajmujący się rekrutacją. Pracodawcy mogą liczyć na poparcie wielu posłów. "Daję całkowite prawo pracodawcom, aby jeśli tylko chcą, szukali pracowników wyłącznie niepalących" - mówi Artur Zawisza, poseł PiS.