Wywiad wojskowy PRL zwerbował Suboticia

Wywiad wojskowy PRL zwerbował Suboticia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sobotnie gazety na czołowych kolumnach obszernie informują o dokumentach, które świadczą o tym, że w 1984 r. peerelowskie służby zwerbowały w charakterze agenta Milana Suboticia, obecnego sekretarza programowego TVN, wcześniej dziennikarza i wydawcy kilku programów TVP. "Rzeczpospolita" pod tytułami "Wywiad wojskowy PRL zwerbował Suboticia""Sumienny agent Subotić" pisze, że w piątek minister obrony narodowej Radosław Sikorski odtajnił dokumenty, które wskazują, że Milan Subotić zgodził się być agentem wojskowych służb PRL. Wśród dokumentów znajdują się dwa podpisane przez Suboticia - zobowiązanie do zachowania tajemnicy państwowej po spotkaniu z oficerem wywiadu i deklaracja o dobrowolnej współpracy z wywiadem. Oba pochodzą z początku 1984 r. Werbującym był ppłk Marian Kastelik. Odtajnione dokumenty, to głównie notatki: analizy przydatności Suboticia dla wywiadu, opis kariery, zachowania wobec przełożonych. Wywiad docenia doświadczenie Suboticia w TVP - powołuje się na dobrą opinię komisarza wojskowego i redakcji. "Kandydat na ukształtowany światopogląd materialistyczny. Wywodzi się z rodziny, w której ojciec i matka są aktywnymi członkami PZPR". (...) Kandydat w trakcie prowadzonych z nim spotkań dał się poznać jako człowiek zrównoważony, kulturalny, śmiały i z inicjatywą, ale wymagający indywidualnego podejścia". Wywiad chciał, żeby agent rozpracowywał środowisko TVP, cudzoziemców utrzymujących kontakt z telewizją, a także by informował o nastrojach w pracy. W jednej z notatek służbowych po spotkaniu z Suboticiem można przeczytać, że udzielał on informacji o dziennikarzach. Subotić - pisze "Rzeczpospolita" - potwierdza, że dwa razy podpisał dokumenty dla wywiadu, ale podkreśla, że nigdy nie złożył żadnego raportu.