Muzyka, która nakręca sprzedaż

Muzyka, która nakręca sprzedaż

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dlaczego w Galerii Mokotów słyszymy hity house, a w Arkadii pop? Nie ma tu mowy o przypadku. Muzyka jest odpowiednio dobrana pod klientów. Zachęca ich do zakupów - pisze "Życie Warszawy" w tekście "Muzyka, która nakręca sprzedaż". Utwory w sklepach nie są dobierane przypadkowo. Nad tym, jaką muzykę można puszczać w supermarketach, pracują sztaby specjalistów - muzycy, psychologowie, socjologowie i inni fachowcy od audio- marketingu. Gdy przygotowują składanki do sklepów, kierują się nie tylko gustami klientów, ale ich wiekiem, wykształceniem, grubością portfela. Według badań, Galeria Mokotów jest modna wśród ludzi młodych, a także osób zamożnych. Dlatego puszczany jest tam nie tylko pop, ale także latino, chillout i house. W Wola Park, w którym robi zakupy dużo osób z wyższym wykształceniem, leci muzyka środka. Arkadię odwiedzają ludzie o różnych gustach, więc tam słychać głównie pop. Natomiast w supermarketach, np. w Albercie, często słyszymy covery (stare hity grane przez współczesnych wykonawców). - Supermarkety, które mieszczą się w centrum, odwiedzają klienci z różnych grup społecznych. Dlatego, przygotowując muzykę, np. dla Alberta, trzeba znaleźć jak najwięcej wspólnych motywów - mówi Darek Lichacz, szef muzyczny firmy Internet Media Services, która w Polsce jest pionierem w dziedzinie audiomarketingu. - W Tesco przy układaniu playlisty możemy pozwolić sobie na puszczanie trochę ambitniejszej muzyki, bo jest to nowoczesna sieć. W Tesco usłyszymy takie gatunki, jak soul, smooth jazz. Są to utwory spokojne.