Polski ksiądz pojawił się w kazaniu papieża. Leon XIV podawał go za wzór

Polski ksiądz pojawił się w kazaniu papieża. Leon XIV podawał go za wzór

Papież Leon XIV
Papież Leon XIV Źródło: PAP / Abaca
Papież Leon XIV w niedzielę 25 maja wygłosił kazanie, w którym wspomniał o Polaku, Stanisławie Streichu. Duchowny zaledwie dzień wcześniej został beatyfikowany.

Papież przypomniał o polskim kapłanie po modlitwie Regina Caeli. Opowiedział wiernym o zamordowaniu księdza przez komunistycznego działacza. Stwierdził, że dziś ksiądz Streich może być dla nas wzorem do naśladowania.

Papież wspomniał o polskim męczenniku

– Wczoraj w Poznaniu w Polsce został beatyfikowany Stanisław Streich – kapłan diecezjalny, zamordowany z nienawiści do wiary w 1938 roku. Jego działalność na rzecz ubogich i robotników irytowała zwolenników ideologii komunistycznej. Niech jego przykład będzie zachętą zwłaszcza dla kapłanów, aby ofiarnie poświęcali się Ewangelii i braciom – apelował Leon XIV.

W niedzielę papież pozdrowił też pielgrzymów z naszego kraju oraz wiernych przybyłych z Hiszpanii. – W szczególności [pozdrawiam – red.] pielgrzymów z Walencji oraz pielgrzymów polskich, udzielając błogosławieństwa wszystkim, którzy w Polsce uczestniczą w wielkiej pielgrzymce do sanktuarium maryjnego w Piekarach Śląskich – mówił.

Stanisław Streich urodził się w Bydgoszczy 27 sierpnia 1902 roku. Święcenia kapłańskie przyjął 6 czerwca 1925 roku. Seminarium ukończył w Poznaniu, a później był m.in. kapelanem sióstr urszulanek, nauczycielem religii w poznańskiej szkole handlowej, wikariuszem w parafii św. Floriana w Poznaniu i wikarym w parafii św. Marcina w Poznaniu.

Męczeńska śmierć księdza Streicha

Swoją własną parafię ksiądz Streich objął w 1935 roku w Luboniu. 27 lutego 1938 roku został zastrzelony podczas przedpołudniowej mszy św. dla dzieci. Zamachowcem był mężczyzna w czarnym płaszczu. Mężczyzna po ataku miał wykrzykiwać: „Niech żyje komunizm!” i „Wynoście się z kościoła, to za waszą wolność!”.

Napastnik został obezwładniony przez wiernych i skazany przez sąd na karę śmierci, która miała zostać wykonana w styczniu 1939 roku. Ostatecznie nie jest jednak pewne, co stało się z 47-letnim Wawrzyńcem Nowakiem. Pogrzeb zamordowanego księdza odbył się 3 marca 1938 roku, uczestniczyło w nim około 20 tys. osób.

Czytaj też:
Polski kardynał o papieżu. Te słowa zapadają w pamięć
Czytaj też:
Co stanie się z dawnym domem papieża? Polski właściciel może go stracić

Opracował:
Źródło: WPROST.pl