Około 7:00 rano na ulicy w centrum Frankfurtu stanął mężczyzna bronią przypominającą karabin maszynowy i zaczął "strzelać" do ludzi, krzycząc "Allahu Akbar" (Bóg jest wielki - red.). Przerażeni przechodnie wezwali policję. Na miejscu zjawiła się od razu brygada antyterrorystyczna.
Do zdarzenia doszło 30 sierpnia, jednak policja podała informację o nim dopiero teraz, ponieważ jak tłumaczy, nie chciała zachęcać do działań potencjalnych naśladowców 24-latka.
W ciągu ostatnich trzech miesięcy we Frankfurcie doszło do czterech podobnych przypadków. Policja ostrzega żartownisiów zamieszczając na swojej stronie komunikat o treści: "Odpuść ta zabawa może cię drogo kosztować".
24-latek obciążony został kosztami akcji antyterrorystów. Policja nie podaje jednak, jaka była to kwota.