Wstrząsy o sile 7,8 w skali Richtera miały swoje epicentrum około 50 kilometrów na północy-wschód od miasta Cristchurch, które przed pięciu laty również nawiedziło silne trzęsienie ziemi. Zginęło wówczas 185 osób. Hipocentrum dzisiejszego trzęsienia znajdowało się na głębokości 23 kilometrów, nie 10, jak pierwotnie informowano.
Po dzisiejszych wstrząsach nie ma na razie doniesień o ofiarach śmiertelnych, jednak Ministerstwo Obrony Cywilnej wydało ostrzeżenie przed tsunami, podobnie jak Pacyficzne Centrum Ostrzegania przed Tsunami. Fale, które mogą uderzyć we wschodnie wybrzeże Wyspy Południowej mogą być wyższe o 2,49 metra niż wynosi zazwyczaj stan wody. W ministerialnym ostrzeżeniu zaapelowano, by mieszkańcy miejscowości na wybrzeżu udali się w głąb wyspy i pod żadnym pozorem nie zbliżali się do plaż. Ostrzeżono również, że pierwsza fala może nie być największą.
twitter
twitter
Trzęsienie ziemi o sile 7,8 w skali Richtera było pierwszym. Wyspę Południową nawiedziło po nim kilka kolejnych, z których najsilniejsze sklasyfikowano na 6,2 stopnia.
Cristchurch jest miastem zamieszkanym przez 340 000 osób, które znajduje się niemal nad stykiem dwóch płyt tektonicznych – Pacyficznej i Indoeuroepjskiej. Cała Nowa Zelandia znajduje się w tzw. pierścieniu ognia na Pacyfiku, gdzie spotyka się kilka płyt kontynentalnych, co powoduje silną aktywność sejsmiczną i wulkaniczną.