Mimo wczorajszego zamachu brytyjski parlament kontynuuje prace. Pierwszym punktem czwartkowego porządku było wystąpienie premier Theresy May, po którym rozpoczęła się debata. – Wczoraj
. Dziś spotykamy się jednak jak przedtem, podobnie jak czyniły to pokolenia przed nami, i jak będą to czynić pokolenia w przyszłości, by przekazać prostą wiadomość: nie boimy się, a nasza determinacja nie ugnie się w konfrontacji z terroryzmem – oświadczyła brytyjska premier.
Theresa May zaznaczyła, że do ataku terrorystycznego doszło w miejscu, gdzie przedstawiciele wszystkich narodowości i kultur gromadzą się, by korzystać ze swojej wolności. –
i w imieniu Brytyjczyków chciałabym podziękować naszym przyjaciołom i sojusznikom z całego świata za to, że stanowczo stanęli u naszego boku – oświadczyła Theresa May.Premier mówiła także o okolicznościach zamachu oraz poszkodowanych w nim osobach. – Wiemy, że poza 12 Brytyjczykami przyjętymi do szpitala, wśród rannych znalazło się troje francuskich dzieci, dwóch obywateli Rumunii, czworo mieszkańców Korei Południowej, jedna osoba z Niemiec, jedna z Polski, jedna z Irlandii, jedna z China, jedna z Włoch, jedna z USA i dwoje Greków – poinformowała Theresa May i zapewniła, że brytyjski rząd pozostaje w ścisłym kontakcie z przedstawicielami krajów, z których pochodzą poszkodowane osoby.
twitterCzytaj też:
Tajemniczy szyfr prowadził do miejsca zamachu. Pojawił się w sieci dobę przed atakiem
Premier dodała, że wśród rannych znajduje się też trzech funkcjonariuszy policji, z których jeden pozostaje w stanie ciężkim. Theresa May wspomniała zamordowanego policjanta. – Był bohaterem w każdym calu, a jego postawa nigdy nie zostanie zapomniana – podkreśliła.
Czytaj też:
Nowe informacje o zamachu w Londynie. Policja podała tożsamość zamachowca