Zastrzelił na ulicy przypadkową osobę. Film z morderstwa zamieścił w sieci

Zastrzelił na ulicy przypadkową osobę. Film z morderstwa zamieścił w sieci

broń fot. cataliseur30/Fotolia.pl
Mężczyzna podejrzany o zabicie przypadkowego człowieka w Cleveland w USA zastrzelił się po krótkim pościgu. Wcześniej w sieci opublikował film ze zbrodni, której dokonał.

Steve Stephens był podejrzany o zastrzelenie 74-letniego Roberta Godwina. Do tragedii doszło w niedzielę 16 kwietnia na jednej z ulic w Cleveland. Jak podaje agencja Reutera Stephens zamieścił w internecie film z dokonanego zabójstwa. Policja namierzyła podejrzanego dzięki tablicom rejestracyjnym, które ktoś zauważył na pojeździe widzianym w okolicy, gdzie doszło do morderstwa. Próba zatrzymania Stephensa zakończyła się jednak fatalnie, bowiem podejrzany po krótkim pościgu zastrzelił się. – Wolelibyśmy, aby wszystko zakończyło się inaczej – przyznał po całej akcji szef lokalnej policji.

Teraz ujawniane są kolejne fakty z życia napastnika i okoliczności zbrodni w Cleveland. Stephens na opublikowanym w filmie miał twierdzić, że zabił kilkanaście innych osób, ale śledczy jak na razie nie mają na to dowodów. Przedstawiciele organów ścigania podkreślają, że Stephens nie był wcześniej karany, ani nie znajdował się w kręgu podejrzanych ws. innych zbrodni. Jeszcze przed dokonaniem morderstwa mężczyzna miał opublikować na swoim Facebooku wymowny wpis dotyczący jego byłej dziewczyny. Podkreślał w nim, że to „właśnie ona będzie powodem wszystkiego, co się wydarzy”.

Źródło: Reuters