Inwazja meduz na Krymie. „Rozlały się na wody zatoki całymi płatami”

Inwazja meduz na Krymie. „Rozlały się na wody zatoki całymi płatami”

Meduzy, zdjęcie ilustracyjne
Meduzy, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Unsplash / Tiphaine
W zatoce Bałaklawa na Krymie pojawiły się setki tysięcy meduz. Parzydełkowce sparaliżowały na kilkanaście godzin ruch statków.

Jak podaje TVN Meteo, meduzy pojawiły się w zatoce Bałakława znajdującej się w południowej części Półwyspu Krymskiego. Lokalnie mieszkańcy zaciekawieni tym, w jaki sposób w zatoce pojawiło się tyle meduz, poinformowali o sprawie media. Jeden z korespondentów radia Mówi Moskwa powiedział, że w wody zatoki zostały niemal w całości opanowane przez parzydełkowce. W niektórych miejscach woda była niemal biała.

Dziennikarz podkreślił, że meduzy są w kolorze jasnobiałym i są niezwykle drobne, jednak mimo tego rozlały się na wody zatoki całymi płatami.
Media wystosowały ostrzeżenia kierowane szczególnie do dzieci, aby przypomnieć, że komórki parzydełkowe meduz są wypełnione paraliżującą cieczą, co sprawia, że kontakt z meduzą może się zakończyć poparzeniem. Zwierzęta utrudniły również znacząco ruch statków oraz jachtów. Meduzy otoczyły niemal całkowicie znajdujące się w porcie łodzie, sprawiając, że wyglądają one jak skute lodem. Przez kilkanaście godzin z powodu meduz ruch morski był niemal całkowicie sparaliżowany.

Źródło: TVN24 / La Repubblica