Media co jakiś czas informują o gwałtach, do jakich dochodzi w Indiach. Ich ofiarami często padają nieletnie dziewczyny. Wczoraj pisaliśmy o tym, że 16-latka została spalona żywcem po tym, jak jej rodzice donieśli wioskowej starszyźnie, że ich córka została zgwałcona. Teraz BBC opisuje kolejny podobny przypadek.
Gwałt i podpalenie
W stanie Jharkhand położonym na wschodzie Indii doszło do brutalnej napaści. Mężczyzna czekał, aż 17-latka zostanie sama w domu. Wtedy włamał się do budynku, zgwałcił dziewczynę i podpalił. Krzyki ofiary usłyszeli sąsiedzi, którzy przewieźli nastolatkę do szpitala. Tam okazało się, że jej ciało zostało poparzone w 95 proc., a lekarze oceniają jej stan jako krytyczny.
Policja zatrzymała sprawcę ataku. Przyznał on, że chciał poślubić nastolatkę, ale ta twierdziła, że jeszcze nie jest gotowa. Funkcjonariusze twierdzą, że nie ma dowodów na to, by ten gwałt był w jakiś sposób powiązany ze wspomnianym na początku gwałtem oraz podpaleniem 16-letniej dziewczyny. Przypomnijmy, do obu wydarzeń doszło w tym samym regionie.
Czytaj też:
Rodzice modlili się pod drzwiami, a on gwałcił ich córkę. Jest wyrok w sprawie