Himalaista zaginął podczas schodzenia ze szczytu. Po 40 godzinach dostrzegła go ekipa ratunkowa

Himalaista zaginął podczas schodzenia ze szczytu. Po 40 godzinach dostrzegła go ekipa ratunkowa

Wui Kin Chin
Wui Kin Chin Źródło:Facebook / Wui Kin Chin
Wiu Kin Chin był jednym ze wspinaczy, którzy we wtorek dotarli na szczyt Annapurny. Po tym, jak himalaiści zeszli do bazy okazało się, że nie ma wśród nich Malezyjczyka. Po niemal dwóch dniach poszukiwań ekipa ratunkowa zauważyła 49-latka na zboczach ośmiotysięcznika.

Informację o zdarzeniu przekazał serwis The Himalayan Times. 49-letni Malezyjczyk Wiu Kin Chin był członkiem ekspedycji prowadzonej przez Francuza Barobiana Michela Christiana. Oprócz 13-osobowego zespołu, ośmiotysięcznik Annapurna we wtorek atakowało także innych 19 himalaistów. Wszyscy szczęśliwie zeszli do bazy, chociaż dziesiąty co do wysokości szczyt Ziemi (8901 m n.p.m.) jest uznawany za bardzo niebezpieczną i wymagającą górę.

Wiu Kin Chin nie miał tyle szczęścia i zaginął podczas schodzenia. Natychmiast zorganizowano akcję ratunkową, która przyniosła pierwsze efekty w czwartek nad ranem. Wtedy to powyżej obozu IV, na zboczach góry, spostrzeżono 49-latka. Malezyjczyk znajdował się na wysokości około 7,5 tys. m. Chociaż przez ponad 40 godzin nie miał dostępu do jedzenia i wody oraz nie dysponował zapasowym tlenem, przeżył i był w stanie machać rękoma w kierunku helikoptera. Nie wiadomo jednak, w jakim jest stanie. Ekipa ratunkowa ma teraz dotrzeć do himalaisty i sprowadzić go do obozu.

Czytaj też:
Przerażające odkrycie w drodze na Mount Everest. Ratownicy muszą usunąć ciała wspinaczy

Galeria:
Malezyjski himalaista zaginął podczas schodzenia z Annapurny
Źródło: The Himalayan Times