Zasnęła w trakcie lotu. Obudziła się kilka godzin później w... ciemnym i pustym samolocie

Zasnęła w trakcie lotu. Obudziła się kilka godzin później w... ciemnym i pustym samolocie

Samolot Air Canada, zdjęcie ilustracyjne
Samolot Air Canada, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Wikimedia Commons / Eluveitie
Pasażerka podróżująca z liniami Air Canada opisała traumatyczne zdarzenie, jakie miało miejsce na początku czerwca. Przewoźnik odpowiedział już na historię kobiety i zapowiedział, że przyjrzy się sprawie.

Opisywana historia została udostępniona na  profilu Air Canada przez znajomą Tiffani Adams. Pasażerka 9 czerwca podróżowała z Québec do Toronto, a po kilkunastu dniach zdecydowała się na opisanie tego, co zaszło na pokładzie. Kobieta powiedziała, że podczas trwającego około 1,5 godziny lotu najpierw czytała książkę, a później zasnęła. „Obudziłam się około północy (kilka godzin po lądowaniu) w przeraźliwym zimnie i wciąż przypięta pasami do siedzenia” – napisała Adams. Dodała, że cierpi na zaburzenia lękowe, a wokół panowała ciemność, co było przerażające.

Rozładowany telefon i próby kontaktu

Po sprawdzeniu telefonu okazało się, że przyjaciółka Adams próbowała się do niej dodzwonić. Ta odpisała jej, że właśnie się obudziła i jest sama w ciemnym samolocie. „Początkowo myślała, że jestem w domu i może miałam zły sen” – dodała. Pasażerka chciała jeszcze wysłać przyjaciółce nagranie z wnętrza samolotu, ale jej telefon po chwili się rozładował. „Próbowałam skupić się na oddychaniu i kontrolowaniu ataku paniki. Chciałam podładować telefon przez port USB, ale okazało się, że nie ma prądu” – podkreśliła Adams.

Pasażerka nie poddawała się i próbowała wezwać obsługę. Znalazła krótkofalówkę, która niestety nie działała, oraz radio, przez które również nie udało się skomunikować z pracownikami lotniska. Wysyłanie sygnałów świetlnych przez okno za pomocą latarki także nie przyniosło efektu. Ostatecznie udało jej się otworzyć drzwi, jednak okazało się, że obsługa odsunęła już schody, po których Adams mogłaby zejść. Kobieta zaczęła nawoływać obsługę, a po pewnym czasie zauważył ją mężczyzna prowadzący samochód z bagażami. Dzięki niemu udało się sprowadzić pasażerkę „na ziemię” i sprawnie przetransportować na teren terminala. Tam przedstawiciele Air Canada zaproponowali jej nocleg w hotelu. Adams nie skorzystała z tej oferty podkreślając, że chce jak najszybciej wrócić do domu. W kolejnych dniach pracownicy linii ponownie kontaktowali się z Adams przepraszając ją oraz zapewniając, że w sprawie zostanie wszczęte dochodzenie. Ma ono zapobiec takim sytuacjom w przyszłości i uczulić załogę na to, by zawsze po lądowaniu sprawdzano, czy wszyscy pasażerowie opuścili pokład maszyny.

facebookCzytaj też:
Tajemniczy samolot na lotnisku Chopina. Wokół maszyny narosło wiele teorii spiskowych

Źródło: WPROST.pl / Facebook