Strzały w strefie zdemilitaryzowanej na granicy Korei Północnej i Południowej

Strzały w strefie zdemilitaryzowanej na granicy Korei Północnej i Południowej

Panmundżom, budynek południowokoreański
Panmundżom, budynek południowokoreański Źródło:Wikipedia / Chuckupd - Praca własna, domena publiczna
W strefie zdemilitaryzowanej między Koreą Północną i Południową w niedzielę rano doszło do wymiany ognia – podaje Bloomberg.

Agencja informuje, że żołnierze z Korei Północnej oddali w kierunku posterunku południowokoreańskiej armii kilka strzałów około godziny 7:41. Koreańczycy z Południa odpowiedzieli dwoma strzałami i werbalnym ostrzeżeniem – przekazało dowództwo w Seulu. Nie zgłoszono żadnych ofiar. Obecnie obie strony prowadzą rozmowy za pośrednictwem kanałów komunikacji militarnej, żeby wyjaśnić ten incydent.

Media podkreślają, że do wymiany ognia doszło dzień po tym, jak północnokoreańska państwowa agencja prasowa poinformowała o pierwszym od niemal trzech tygodni publicznym wystąpieniu Kim Dzong Una. Nieobecność dyktatora na jednym z najważniejszych świąt państwowych wywołała spekulacje co do stanu jego zdrowia. Pojawiały się nawet doniesienia, jakoby Kim miał być w stanie krytycznym po zabiegu kardiologicznym. Władze w Seulu twierdziły jednak, że dyktator z Północy „żyje i ma się dobrze”.

Do podobnych incydentów w strefie zdemilitaryzowanej, utworzonej po wojnie z lat 1950-53, dochodziło także w przeszłości, choćby w 2017, czy 2014 roku. Wówczas także działo się to po dłuższej nieobecności Kim Dzong Una.

Czytaj też:
Kim Dzong Un pokazał się publicznie i uciął spekulacje? Agencja opublikowała zdjęcia

Źródło: Bloomberg