USA: Kolejna ofiara zamieszek po śmierci George'a Floyda. Policja odpowiedziała ogniem

USA: Kolejna ofiara zamieszek po śmierci George'a Floyda. Policja odpowiedziała ogniem

Policja wysyłana do tłumienia zamieszek w wielu regionach USA
Policja wysyłana do tłumienia zamieszek w wielu regionach USA Źródło:Newspix.pl / Abaca
Kolejny dzień zamieszek po śmierci George'a Floyda przyniósł kolejną ofiarę śmiertelną. Policjanci i Gwardia Narodowa stanu Kentucky zastrzelili jednego z demonstrantów w Louisville. Funkcjonariusze mieli odpowiedzieć ogniem na strzały skierowane w ich stronę z tłumu protestujących. Nie jest jasne, czy zastrzelona osoba to ten sam człowiek, który strzelał w stronę policji.

Szef policji z Louisville Steve Conrad wydał oświadczenie, w którym poinformował, że 15 minut po północy miejscowego czasu funkcjonariusze miejscowej policji i Gwardii Narodowej zostali wysłani na parking, w celu rozpędzenia tłumu demonstrantów.

W pewnym momencie w stronę policji miały paść strzały. „Zarówno policjanci, jak i członkowie Gwardii Narodowej odpowiedzieli ogniem. Na miejscu zginął jeden człowiek” – czytamy w oświadczeniu. Conrad nie precyzuje, kto oddał śmiertelny strzał. Nie podano również żadnych danych ofiary.

Gubernator prosi o zbadanie sprawy

Gubernator stanu Kentucky Andy Beshear w poniedziałek 1 czerwca rano wydał oświadczenie, w którym potwierdził wersję wydarzeń przedstawiona przez policję z Louisville. Jednocześnie upoważnił policję stanową do przeprowadzenia niezależnego dochodzenia w sprawie strzelaniny.

twitter

Fala protestów w USA

Protesty po zabiciu czarnoskórego George'a Floyda przez białego policjanta Dereka Chauvina objęły już kilkadziesiąt amerykańskich miast. Wiele z tych wydarzeń pokojowych za dnia, przeradza się w akty wandalizmu, plądrowanie i walki z policją w nocy. W związku z tym w wielu miejscach zdecydowano się wprowadzić godzinę policyjną. Protestujący domagają się zarzutów zabójstwa dla wszystkich czterech policjantów uczestniczących w tragicznym zatrzymaniu Floyda. Jak dotąd oskarżono jedynie tego, który przez osiem minut klęczał na szyi zatrzymanego, prawdopodobnie przyczyniając się do jego śmierci. Protestujący uważają jednak, że powinien być oskarżany o zabójstwo pierwszego, a nie trzeciego stopnia.

Zarzuty dla Dereka Chauvina

Policjant Derek Chauvin, który klęczał na szyi George'a Floyda, co zostało zarejestrowane na nagraniu, został oskarżony o zabójstwo trzeciego stopnia i zatrzymany. Grozi mu do 25 lat więzienia. Wyznaczono także kaucję w wysokości 500 tys. dolarów.Żona policjanta złożyła pozew o rozwód. Rodzina Floyda domaga się oskarżenia innych policjantów, którzy brali udział w zatrzymaniu oraz zmiany zarzutów Chauvina na zabójstwo pierwszego stopnia. Chauvin pracował w policji przez 19 lat i w trakcie jego służby złożono na niego 17 skarg.

Śmierć George'a Floyda

Na nagraniu z zatrzymania George'a Floyda widać, że mężczyzna krzyczy, że nie może oddychać. Policjant nie przestaje jednak przyciskać go kolanem do betonu, aż 46-latek traci przytomność. Mężczyznę zatrzymano, ponieważ rzekomo użył podrobionego rachunku w sklepie spożywczym. Zgodnie z dokumentami sądowymi, Chauvin klęczał na szyi Floyda przez 8 minut i 46 sekund.

Czytaj też:
Zamieszki przed Białym Domem. Trump w bunkrze, zdewastowany pomnik Kościuszki

Opracował:
Źródło: NBC News