Niemiecki śledczy: Mamy dowody na to, że Madeleine McCann nie żyje

Niemiecki śledczy: Mamy dowody na to, że Madeleine McCann nie żyje

Kate McCann i Gerry McCann w dokumencie Netfliksa „Zaginięcie Madeleine McCann”
Kate McCann i Gerry McCann w dokumencie Netfliksa „Zaginięcie Madeleine McCann” Źródło:Netflix
Śledczy w Niemczech uważają, że Madeleine McCann została zamordowana, a skazany pedofil Christian Brueckner jest głównym podejrzanym w sprawie. Przyjaciel rodziców dziewczynki w rozmowie z mediami przekazał jednak, że Kate i Gerry McCann nie uwierzą w śmierć swojej córki, dopóki nie zostanie odnalezione jej ciało.

Minęło 13 lat, odkąd Madeleine McCann, która miała zaledwie 3 lata, zniknęła z wakacyjnej willi brytyjskiej rodziny w portugalskim regionie Algarve. Chociaż rodzice dziewczynki początkowo byli głównymi podejrzanymi w sprawie, z biegiem lat władze odeszły od tej tezy.

„Kate i Gerry nie tracą nadziei”

W ubiegłym tygodniu główny niemiecki śledczy Hans Christian Wolters powiedział, że „wszystko wskazuje na to, że Madeleine McCann nie żyje”. Rodzice dziewczynki wciąż jednak mają nadzieję, że ich córka, która gdy zaginęła w 2007 roku miała trzy lata, okaże się żywa. W rozmowie z „The Sun” przyjaciel pary powiedział: „Dopóki ciało nie zostanie znalezione i nie zostanie udowodnione, że należy ono do Madeleine, Kate i Gerry nie tracą nadziei”.

– Te teorie o tym, że ona nie żyje, ale nie mają ciała, były powtarzane wielokrotnie podczas ostatnich trzech i pół miesięcy, jednak przez ten cały czas nie nastąpiły znaczące zmiany w śledztwie. To pozostawia Garry'ego i Kate w stanie zawieszenia, ponieważ nie wiedzą, czy nastąpi jakich przełom, czy niestety niemieccy śledczy mogli się mylić. To był dla nich (rodziców dziewczynki – red.) kolejny bardzo trudny okres – podkreślił informator. Metropolitan Police Service wciąż prowadzi śledztwo ws. Madeleine McCann w kierunku zaginięcia.

W czerwcu oświadczenie w sprawie wydali Kate i Gerry McCann. „Chcielibyśmy podziękować siłom policyjnym za ich dalsze wysiłki w poszukiwaniu Madeleine. Jedyne, czego chcieliśmy to znaleźć ją, odkryć prawdę i postawić winnych przed wymiarem sprawiedliwości” – podali.

Co mówi niemiecki prokurator?

Śledczy uważają, że wiele elementów układanki wskazuje na zaangażowanie w sprawę zaginięcia dziewczynki Christiana Bruecknera. Ten jednak zaprzecza, jakoby miał cokolwiek wspólnego z porwaniem Madeleine. Prokurator Hans Christian Wolters zaznaczył w ostatnim z oświadczeń, że wciąż nie ma wystarczających dowodów na to, aby postawić 43-letniemu Bruecknerowi zarzutów w związku z zaginięciem dziewczynki. – Jednym z dowodów wskazujących na jego zaangażowanie w sprawę jest sygnał z telefonu komórkowego, którego używał w czasie zaginięcia Madeleine McCann i okazało się, że przebywał wtedy w rejonie ośrodka Ocean Club, w którym dziewczynka przebywała z rodzicami – powiedział Wolters w wywiadzie dla portugalskiego nadawcy państwowego RTP. Pytany wprost o to, czy ma jakieś dowody materialne na to, że dziewczynka nie żyje, odpowiedział: „Tak”. Nie chciał jednak podać żadnych bardziej szczegółowych informacji.

Czytaj też:
Salma Hayek na zdjęciu w ciąży. „Valentina, na nikogo tak nie czekałam”

Źródło: RTP, Mirror.co.uk