Orawa największym ogniskiem koronawirusa na Słowacji. Powodem wesela w Polsce?

Orawa największym ogniskiem koronawirusa na Słowacji. Powodem wesela w Polsce?

Wesele, zdjęcie ilustracyjne
Wesele, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Shchus
Koronawirus wciąż zatacza szerokie kręgi i zbiera śmiertelne żniwo. „Dennik N.” podsumowuje sytuację epidemiczną na Słowacji.

Na Słowacji potwierdzono dotychczas prawie 17 tys. przypadków zakażeń . Zmarło 57 pacjentów, a ponad 5,4 tys. wyzdrowiało. Stan 42 osób ocenia się jako ciężki bądź krytyczny. W środę w okręgach Tvrdošín, Námestovo i Dolný Kubín potwierdzono łącznie ponad 1300 nowych przypadków COVID-19. W Orawie z kolei w ciągu ostatnich dwóch tygodni zdiagnozowano 80 przypadków na 10 tys. mieszkańców, co powoduje, że stała się największym ogniskiem koronawirusa w skali kraju.

Koronawirus na Słowacji. Dlaczego wzrasta liczba zakażonych?

Dziennikarze „Dennik N” podsumowują sytuację epidemiczną w kraju, a także podają potencjalne przyczyny wzrostu liczby zachorowań. „Gdybyśmy mieli podsumować, stosując pewne uproszczenie, przyczyny szybkiego wzrostu liczby przypadków na Orawie, byłyby to: bliskość polskiej granicy i względy komunikacyjne, duże wesela, uroczystości oraz wieczorne wyjazdy w celach rozrywkowych do okolicznych regionów oraz Polski" – czytamy.

– Ludzie są kreatywni. Pobierają się w kościele na 30 osób i świętują w Polsce lub w domu. Bywają już zakażeni i mieszają się ze sobą, nie stosując się do środków. Biesiady odbywały się pomimo naszych zaleceń i zakazów – powiedziała Mária Varmusová. Słowa szefowej Wojewódzkiego Urzędu Zdrowia Publicznego w Dolnym Kubinie, który odpowiada za całą Orawę, cytuje Onet.pl.

Czytaj też:
Koronawirus w „Tańcu z gwiazdami”? Część uczestników na kwarantannie