CBS News podaje, powołując się na szacunki włodarzy Del Rio w Teksasie, że w ostatnich dniach przybyło do miasta ok. 13 tysięcy migrantów, w większości z Haiti. Miasto alarmuje, że nie jest w stanie pomieścić wszystkich, dlatego migranci zaczęli organizować się samodzielnie. Na ulicach rozbijają namioty, piorą swoje ubrania i myją się w okolicznej rzece – relacjonuje CBS News.
Z informacji stacji wynika, że władze regionu zwróciły się do Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego o pomoc w zarządzaniu kryzysem migracyjnym u granic USA. Z odpowiedzi władz krajowych wynika, że uruchomione zostaną specjalne, wzmożone połączenia lotnicze między USA a Haiti. W ten sposób USA zamierzają odesłać z powrotem osoby, które nielegalnie przekroczyły amerykańską granicę.
Najpierw trzęsienie ziemi, teraz pandemia. Mieszkańcy Haiti migrują
Jak podkreślają media, migracja mieszkańców Haiti trwa nieprzerwanie od czasu dramatycznego trzęsienia ziemi w tym regionie, które miało miejsce w 2010 roku. Wiele osób nie przybyło wówczas wyłącznie do Stanów, ale osiedliło się w takich krajach Ameryki Południowej jak Brazylia, czy Chile. Spustoszenie, jakie w tych krajach wywołał koronawirus, jest teraz z kolei ponownym przyczynkiem do opuszczenia i tych państw. To właśnie z takimi przyczynami wiązana jest obecna fala migracyjna.
Czytaj też:
Haiti jak Afganistan. Tak na ludzkich tragediach zmarnowano miliardy dolarów