Hilton Salwa w Katarze. Luksusowy hotel pośrodku niczego?

Hilton Salwa w Katarze. Luksusowy hotel pośrodku niczego?

Hilton Salwa w Katarze
Hilton Salwa w Katarze Źródło:Materiały prasowe / hilton.com
Hotel Hilton Salwa w Katarze leży pośrodku pustyni, a od momentu otwarcia odwiedziło go wielu turystów. Do dyspozycji gości jest wiele udogodnień, m.in. największy park rozrywki w kraju.

Hilton Salwa Beach Resort & Villas w Katarze to ogromny, luksusowy hotel znajdujący się na prywatnej plaży o długości 3,5 km. Był budowany od 2015 r. Obiekt jest jednym z największych kurortów na Bliskim Wschodzie. Hotel znajduje się niemal na środku pustyni. Od stolicy kraju Dohy dzieli go około 100 kilometrów. Jest strategicznie położony, aby przejmować gości nie tylko z Kataru, ale też z Arabii Saudyjskiej. Z daleka Hilton Sawa przypomina nadmorskie miasteczka.

Do dyspozycji gości jest największy park rozrywki w kraju, w którym są dziesiątki atrakcji – podkreśla CNN. Klienci mogą również skorzystać z ekskluzywnego spa oraz ponad 20 restauracji, z czego siedmiu serwujących wykwintne dania. Hilton Salwa oferuje także m.in. tor gokartowy czy laserowy tor przeszkód. Są też boiska sportowe, baseny i miejsca do nurkowania.

Hilton Salwa w Katarze

Turyści mogą skorzystać z 361 pokoi, apartamentowców i willi. Samych willi jest 84. Każda z nich ma od dwóch do czterech sypialni, prywatny basen i bezpośredni dostęp do białej, piaszczystej plaży. Ceny zaczynają się od 1,5 tys. dolarów za noc. Jest też 31 apartamentowców w stylu arabskim i 246 pozostałych pokoi.

Dyrektor generalny ośrodka Etienne-Charles Gailliez przekonuje, że od momentu otwarcia w lutym obiekt stał się hitem wśród turystów i osób podróżujących służbowo do Kataru. Na przeszkodzie nie stanęła nawet pandemia koronawirusa. W szczytowym okresie w hotelu Hilton Salwa znajduje się do 2,5 tys. gości. Do obsługi obiektu potrzebnych jest 1,2 tys. pracowników.

Czytaj też:
„Gdy przyszli talibowie, bałam się tak, że nie wychodziłam z domu”. Tak Sara, Asma i Shahida trafiły do Polski

Źródło: CNN