Na Ukrainie dymisja w atmosferze skandalu. Mówiła o okrutnych gwałtach na dzieciach, zagalopowała się?

Na Ukrainie dymisja w atmosferze skandalu. Mówiła o okrutnych gwałtach na dzieciach, zagalopowała się?

Rzeczniczka Praw Człowieka Liudmila Denisowa
Rzeczniczka Praw Człowieka Liudmila Denisowa Źródło:Newspix.pl
Rada Najwyższa Ukrainy odwołała ze stanowiska Rzeczniczkę Praw Człowieka Ludmiłę Denisową. Zarzucono jej m.in. niewykonywanie obowiązków służbowych i niewłaściwy kontakt z mediami, który działał na szkodę Ukrainy.

Za dymisją Ludmiły Denisowej głosowało 234 z 450 posłów. Poseł frakcji Sługa Narodu Pawło Frolow, cytowany przez agencję Ukrinform wyjaśnia, że Denisowej zarzucono m.in. powtarzające się niewykonywanie obowiązków związanych z organizacją pomocy humanitarnej, korytarzy humanitarnych oraz wymiany więźniów. Ponadto nie przeciwdziałała deportacji dzieci i dorosłych do Rosji. Jako Rzecznik Praw Człowieka ujawniała w przestrzeni medialnej zbyt wiele szczegółów dotyczących drastycznych przestępstw na tle seksualnym, szczególnie wobec dzieci. Frolow zwraca uwagę, że nie wszystkie relacje Denisowej były poparte dowodami.

Ponadto Ludmyła Denisowa od momentu rosyjskiej agresji na Ukrainę spędzała bardzo dużo czasu za granicą w ramach podróży służbowych, które nie były konieczne.

Apel do Rzecznika Praw Człowieka

Ukraińskie media były oburzone retoryką komisarz ds. praw człowieka na temat przestępstw seksualnych popełnionych przez rosyjskich okupantów. W związku z tym dziesiątki dziennikarzy podpisało otwarty apel do Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o dostosowanie komunikacji do powagi i wrażliwości tematu. „Zbrodnie seksualne w czasie wojny to tragedia rodzin, temat trudny i traumatyczny, a nie temat publikacji w duchu kroniki skandali” – napisali w liście.

Jak dodali – „zbrodnie seksualne w czasie wojny są narzędziem ludobójstwa, narzędziem prowadzenia wojny bez reguł, ale nie mogą służyć jako materiał ilustracyjny, rozpalający emocje publiczności”.

Dziennikarze zarzucili Denisowej również podawanie niesprawdzonych informacji. Biuro Rzecznika jest oficjalnym źródłem informacji, w związku z czym wszystko, co jest publikowane w imieniu Rzecznika uzyskuje status „faktów potwierdzonych”.

Denisowa nie chce ustąpić z urzędu

Ludmyła Denisowa twierdzi, że jej zwolnienie jest niezgodne z prawem. – Zwolniono mnie wbrew konstytucji, ustawom Ukrainy i międzynarodowym standardom. Odwołam się od tej decyzji w sądzie – podkreśliła Denisowa. – Nie poddam się. Będę nadal chronić Ukrainę i prawa naszych obywateli – mówiła.

Czytaj też:
Współpracownik Putina o słowach Dudy: Kreml dostrzega już oznaki polskiej okupacji na Ukrainie