Oficjalna zgoda Polski na rozszerzenie NATO. „Rząd od początku wspierał te aspiracje”

Oficjalna zgoda Polski na rozszerzenie NATO. „Rząd od początku wspierał te aspiracje”

18 maja Szwecja i Finlandia złożyły wnioski o akcesję do NATO.
18 maja Szwecja i Finlandia złożyły wnioski o akcesję do NATO.Źródło:Newspix.pl
Rząd Polski w swoim imieniu wydał oficjalną zgodę na przyjęcie do Sojuszu Północnoatlantyckiego Szwecji i Finlandii. - Rozszerzenie się NATO jest kolejnym elementem gwarancji bezpieczeństwa w naszym regionie - oświadczył rzecznik polskiego rządu.

Przypomnimy: po napaści Rosji na Ukrainę, nastawienie społeczeństw szwedzkiego i fińskiego do kwestii przystąpienia do NATO uległy radykalnej zmianie.

Innymi słowy, większość Szwedów i Finów uznała, że czas zrezygnować z zasady neutralności, której dotychczas hołdowano, i przystąpić do najpotężniejszego sojuszu wojskowego na świecie. 18 maja rządy Szwecji i Finlandii złożyły na ręce sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga formalne wnioski o akcesję.

Polska od początku była na „tak”

Do przyjęcia nowych państwa niezbędna jest jednak zgoda wszystkich dotychczasowych członków sojuszu. We wtorek, 28 czerwca, Rada Ministrów wydała oficjalną zgodę na przyjęcie wspomnianych krajów skandynawskich. To w zasadzie formalność – nasz rząd konsekwentnie powtarzał, że bez zastrzeżeń popiera aspiracje sąsiadów zza Bałtyku.

„Polski rząd od początku wspierał aspiracje Królestwa Szwecji oraz Republiki Finlandii, dot. dołączenia do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Uważamy, że po agresji Rosji na teren Ukrainy rozszerzenie się NATO jest kolejnym elementem gwarancji bezpieczeństwa w naszym regionie – poinformował na Twitterze Piotr Müller, rzecznik prasowy rządu.

Turcja zapowiedziała zablokowanie akcesji

Dziś rozpoczął się szczyt w Madrycie, podczas którego rozstrzygną się – przynajmniej w najbliższej perspektywie czasowej – losy wniosków złożonych przez Szwecję i Finlandię. Na horyzoncie rysuje się problem w postaci sprzeciwu ze strony Turcji. Już kilka tygodni temu prezydent tego kraju Recep Erdoğan zapowiedział, że nie poprze przystąpienia Szwecji i Finlandii.

Dlaczego? Jak tłumaczył, w obu tych państwach znalazły schronienie osoby powiązane z Partią Pracujących Kurdystanu – uznawaną przez Turcję za organizację terrorystyczną – lub muzułmańskim duchownym Fethullahem Gülenem, który miał stać za nieudanym zamachem stanu, do którego doszło w lipcu 2016 r.

Czytaj też:
Prezydent Duda: Polska wyśle więcej żołnierzy na Łotwę i do Rumunii

Opracował:
Źródło: Twitter