Szef MSZ Węgier przybył z oficjalną wizytą do Moskwy. Jakie dwa zadania mu wyznaczono?

Szef MSZ Węgier przybył z oficjalną wizytą do Moskwy. Jakie dwa zadania mu wyznaczono?

Minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó.
Minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó. Źródło:Newspix.pl
Szef węgierskiej dyplomacji przybył z oficjalną wizytą do stolicy Rosji. Jednym z celów wizyty jest podpisanie umowy na zakup 700 mln m sześc. gazu ziemnego. Członek rządu w Budapeszcie tłumaczy, że chodzi o „bezpieczeństwo energetyczne Węgier”.

Węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó przybył do Moskwy w czwartek, 21 lipca, aby spotkać się ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem oraz wicepremierem Aleksandrem Nowakiem.

„Najszybciej jak to możliwe”

Rząd w Budapeszcie wyznaczył mu dwa zadania. Po pierwsze, podpisanie z Rosjanami – w dokładnie ze spółką Gazprom – umowy na dostawy gazu ziemnego na Węgry.

Przedmiotem kontraktu ma być 700 mln m sześc. błękitnego paliwa. Po drugie, Szijjártó ma podjąć rozmowy ws. zawarcia „najszybciej jak to możliwe” pokoju na Ukrainie.

„Bezpieczeństwo energetyczne Węgier, pokój w Europie”

Przed odlotem szefa MSZ Węgier do stolicy Rosji, rzecznik prasowy resortu Máté Paczolay podkreślił, że planowana transakcja ma zapewnić węgierskim obywatelom bezpieczeństwo energetyczne.

- Bezpieczeństwo energetyczne Węgier, pokój w Europie. Te dwa punkty porządku obrad wyznaczają dzisiejsze spotkanie z ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem, po którym wspólnie przekażemy informacje. Wkrótce przedstawimy transmisję na żywo — napisał Szijjártó na Facebooku.

Węgry już w 2021 r., a więc jeszcze przed napaścią Rosji na Ukrainę, podpisały z Gazpromem umowę na dostawy gazu ziemnego przez okres 15 lat. Kolejna umowa ma po prostu zwiększyć ilość importowanego z Rosji surowca.

Węgry nie poprą unijnego embarga na gaz z Rosji

Warto przypomnieć, że w ubiegłym tygodniu minister Szijjártó oświadczył, że Węgry nie są gotowe do dyskusji o ewentualnym wprowadzeniu przez władze Unii Europejskiej zakazu importu rosyjskiego gazu do krajów wspólnoty.

W praktyce oznacza to zablokowanie takiego zakazu, gdyż – identycznie jak w przypadku wszystkich dotychczasowych pakietów unijnych sankcji – musi on uzyskać akceptację ze strony wszystkich krajów UE.

Czytaj też:
Pieniądze za praworządność. Węgry mogą stracić unijne środki