Rosyjscy żołnierze kastrują ukraińskich jeńców. Do sieci trafiło przerażające nagranie

Rosyjscy żołnierze kastrują ukraińskich jeńców. Do sieci trafiło przerażające nagranie

Kadr z nagrania
Kadr z nagrania Źródło:Telegram
W czwartek 28 lipca do sieci trafiło nagranie, którego nikt nigdy nie powinien oglądać. Widać na nim, jak rosyjscy oprawcy kastrują ukraińskiego żołnierza. O podobnych nieludzkich praktykach donoszono już wcześniej, teraz jednak zostały one upublicznione.

Autentyczność nagrania trudno potwierdzić, ale pewne jest, że rozeszło się w błyskawicznym tempie po światowych i polskich portalach ze skrajnymi treściami. Pierwszym miejscem jego publikacji był prorosyjski profil na Telegramie. Widać na nim rosyjskiego żołnierza lub najemnika w charakterystycznym czarnym kapeluszu, który w błękitnych rękawiczkach kastruje skrępowanego jeńca.

Ofiara ma na sobie mundur ukraiński, zakneblowane usta i ręce związane za plecami. Mężczyzna w rosyjskim mundurze z naszytą literą „Z” trzyma w dłoni nóż do kartonu, którym rozcina ubrania bezbronnej ofiary, a następnie kaleczy jego przyrodzenie, wykrzykując przy tym rosyjskie obelgi. Na nagraniu widać też co najmniej dwóch innych mężczyzn, którzy przyglądają się całej scenie.

Choć nie wiadomo, kiedy nakręcono opisany powyżej wstrząsający film, internautom i dziennikarzom prawdopodobnie udało się ustalić tożsamość oprawcy. W czerwcowym materiale wyświetlonym przez Russia Today pokazano żołnierza noszącego taki sam kapelusz. Na tamtym wideo trzymał on strzelbę snajperską Dragunov i przemierzał teren fabryki w przejętym przez Rosjan mieście Siewierodonieck. Przedstawiono go wówczas jako członka czeczeńskiego batalionu „Ahmat”.

Film z kastracji skomentował już doradca prezydenta Ukrainy, Mychajło Podolak. „Propagandziści Federacji Rosyjskiej z radością pokazali, jak grupa rosyjskich tyranów okalecza ukraińskiego jeńca. Świat musi zdać sobie sprawę: Rosja to kraj kanibali, których cieszą tortury i morderstwa. Ale mgła wojny nie pomoże katom uniknąć kary. Zidentyfikujemy i dopadniemy każdego z was” – pisał.

Samego nagrania oczywiście nie pokażemy. Zarówno ze względu na poszanowanie okaleczonego żołnierza, jak i drastyczność ukazanych tam scen.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
W Uzbekistanie pojawiły się „oferty pracy” w rosyjskich firmach. Władze ostrzegają, że to wyjazd na front

Źródło: Telegram / yahoo.com