Charge d'affaires Białorusi wezwany do polskiego MSZ. Chodzi o skazanie dziennikarki TVP

Charge d'affaires Białorusi wezwany do polskiego MSZ. Chodzi o skazanie dziennikarki TVP

Siedziba MSZ w Warszawie
Siedziba MSZ w Warszawie Źródło:Wikimedia Commons / Adrian Grycuk
Szef MSZ Zbigniew Rau wezwał pilnie chargé d’affaires Białorusi Aleksandra Czesnowskiego. Ma to związek ze skazaniem dziennikarki TVP Iryny Słaunikawej przez białoruski sąd na pięć lat kolonii karnej.

Sąd Obwodowy w Homlu na Białorusi wydał w środę wyrok w procesie Iryny Słaunikawej. Uznano ją za winną „stworzenia formacji ekstremistycznej” i skazano na 5 lat kolonii karnej.

W związku z tą sprawą do polskiego MSZ został wezwany chargé d’affaires Białorusi.

– Iryna Słaunikawa jest nie tylko pracownicą polskiej telewizji, ale także jedną z tych dziennikarek, które walczą, żeby na Białorusi zapanował pokój i praworządność – powiedział rzecznik resortu spraw zagranicznych, Łukasz Jasina. Dodał, że szef resortu podczas spotkania zamierza poruszyć także kwestię prześladowań działaczy Związku Polaków na Białorusi, przede wszystkim więzionego Andrzeja Poczobuta oraz przypadki dewastacji polskich cmentarzy wojennych.

Skazanie dziennikarki TVP na Białorusi. Reakcja szefa polskiego rządu

„Wolność prasy, słowa i nieskrępowane prawo do wyrażania własnych opinii to fundamenty demokracji” – napisał Mateusz Morawiecki w reakcji na wyrok sądu w Homlu. Premier podkreślił, że skazanie przez reżim Łukaszenki dziennikarki Iryny Słaunikawej na 5 lat kolonii karnej „jest absolutnym skandalem, pogwałceniem wszelkich norm cywilizacyjnych, praw człowieka i standardów dziennikarskich”.

Iryna Słaunikawa jest dziennikarką TVP, wcześniej była związana z Biełsatem. W październiku 2021 r. została zatrzymana wraz z mężem, Aleksandrem Łojką, została zatrzymana na lotnisku w Mińsku, kiedy wracali z wakacji w Egipcie. Białoruski sąd skazał ich wówczas na 15 dni aresztu za „zamieszczanie treści ekstremistycznych na Facebooku”. Jak wyjaśniła stacja, „chodziło o materiały Biełsat TV – chociaż pochodziły one z czasów, kiedy na Białorusi nie uznawano jeszcze tej stacji i nadawanych przez nią treści za ekstremistyczne”. Po 45 dniach aresztu Łojkę wypuszczono, natomiast Słaunikawa usłyszała kolejne zarzuty.

Czytaj też:
Dziennikarka TVP Iryna Słaunikawa skazana. Sąd uznał ją za winną „stworzenia formacji ekstremistycznej”

Źródło: Interia/WPROST.pl