Tajne rozmowy delegacji Rosji i USA. Rzecznik Władimira Putina zabrał głos

Tajne rozmowy delegacji Rosji i USA. Rzecznik Władimira Putina zabrał głos

Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy Władimira Putina.
Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy Władimira Putina.Źródło:ID1974/shutterstockm.com

Niezależny rosyjski dziennik Kommiersant poinformował o rozmowach w Ankarze prowadzony przez delegacje Rosji i USA. W spotkaniu ze strony rosyjskiej ma uczestniczyć szef rosyjskiego wywiadu Siergiej Naryszkin. Kommiersant zaznaczył, że wcześniej nie ogłoszono publicznie, że rozmowy mają się odbyć. Źródło dziennika odmówiło podania szczegółów związanych ze spotkaniem.

Rozmowy USA i Rosji. Rzecznik Władimira Putina zabrał głos

O sprawę został również zapytany rzecznik . Dmitrij Pieskow powiedział, że nie może potwierdzić, ani zaprzeczyć informacjom o rozmowach w stolicy Turcji.

Rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Adrienne Watson mówiła w listopadzie, że Moskwa i Waszyngton okresowo spotykają się na rozmowach, ale nie poruszają na nich kwestii związanych z Ukrainą. Ich jedynym celem jest ograniczenie ryzyka w stosunkach amerykańsko-rosyjskich.

Wojna w Ukrainie. Turcja mediatorem pomiędzy Moskwą i Kijowem

Na początku października członek Rady ds. Stosunków Międzyetnicznych przy prezydencie Rosji Bogdan Bezpalko mówił, że rozmowy w  pomiędzy Rosją a państwami zachodnimi mogą być wykorzystane do wymuszenia na Rosji kompromisu ws. Ukrainy. Tego dnia rzecznik Kremla zaznaczył, że Ankara próbuje zostać pośrednikiem pomiędzy Moskwą a Zachodem, a prezydent Recep Tayyip Erdogan chce zmniejszyć napięcie w regionie.

Kilka dni wcześniej turecki przywódca stwierdził, że jest jedynym politykiem zdolnym do dialogu zarówno z Putinem, jak i Wołodymyrem Zełenskim. Dodał, że to z jego inicjatywy doszło do wymiany jeńców pomiędzy Moskwą i Kijowem.

Czytaj też:
Sekretne rozmowy na linii USA-Rosja. „WSJ”: W proces była zaangażowana „prawa ręka” Bidena
Czytaj też:
Szczyt G20. Joe Biden ma ustalić „czerwone linie” w rozmowie z liderem Chin

Źródło: kommersant.ru