Media społecznościowe obiegły niepokojące nagrania z Czelabińska. Na krótkich filmikach opublikowanych w sieci widać kłęby dymu unoszące się nad stolicą rosyjskiego obwodu położonego tuż przy granicy z Kazachstanem. Około godziny 13 czasu polskiego (17 czasu lokalnego) w jednym z kamieniołomów doszło do wybuchu. Okoliczni mieszkańcy pisali na Twitterze, że eksplozja była tak silna, że zatrzęsły się meble w ich mieszkaniach. Na rosyjskim Telegramie zaroiło się od wpisów, że to z pewnością odwet sił ukraińskich (informacje te nie zostały w żaden sposób potwierdzone ani zweryfikowane).
Eksplozja w Czelabińsku
Oświadczenie w sprawie eksplozji wystosowało Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych obwodu czelabińskiego. Z komunikatu wynika, że do wybuchu doszło w kamieniołomie w Nowosinieglazowie, podczas detonacji zamarzniętej skały podczas wydobycia produkcyjnego kamienia kruszonego.
Jak czytamy w oświadczeniu, do kamieniołomów zostały wysłane służby ratunkowe, które szybko opanowały sytuację. W wyniku zdarzenia nikt nie został ranny, nie ma także doniesień o ofiarach śmiertelnych. Przyczyny zdarzenia pozostają na razie nieznane.
Czytaj też:
Nowa fala ataków rakietowych w planach Rosji. Czy nastąpi eskalacja?Czytaj też:
Maria Zacharowa poucza papieża Franciszka. „Jeszcze niedawno Zachód myślał, że jest odwrotnie”