Rozmowa, do której doszło podczas przyjęcia wydanego przez królową małżonkę, wywołała burzę. Z relacji Ngozi Fulani, założycielki organizacji charytatywnej Sistah Space, wynikało, że Susan Hussey, przyjaciółka króla Karola III i wtedy jeszcze pracownica Pałacu Buckingham, uporczywie wypytywała ją podczas organizowanego przez Camillę przyjęcia, „skąd tak naprawdę pochodzi”. I to mimo że miała mieć świadomość, że jej rozmówczyni jest Brytyjką.
Afera była szeroko komentowana przez media nie tylko ze względu na wątek rasistowski, ale również ze względu na oskarżoną. Hussey to także matka chrzestna księcia Wilhelma, księcia Walii. Jego rzecznik zmuszony był skrytykować byłą pracownicę Buckingham Palace, a ona sama zrezygnowała wtedy z zajmowanej przez wiele lat posady. Po ustąpieniu Hussey Fulani podkreślała, że jest to w całości decyzja Pałacu Buckingham.
Teraz Sky News informuje, że w piątek rano Ngozi Fulani spotkała się z Susan Hussey. Stacja cytuje komunikat pałacu Buckingham, w którym zapewniono, że rozmowa była pełna „ciepła i zrozumienia”, a Hussey złożyła „szczere przeprosiny”, które zostały przyjęte przez Fulani. W komunikacie wspomniano również o „niesprawiedliwym” rasistowskim hejcie, który wylał się na aktywistkę w mediach społecznościowych. Jak zapewnił pałac Buckingham, rodzina królewska będzie koncetrować się na „integraci i róznordności” oraz „ulepszy swój program pracy”.
Skandal na przyjęciu u Camilli. Oświadczenie Pałacu Buckingham
Pałac Buckingham wydał oświadczenie również w momencie, gdy informacje o incydencie na przyjęciu pojawiły się w mediach. „Traktujemy ten incydent bardzo poważnie i natychmiast zbadaliśmy sprawę, aby ustalić wszystkie szczegóły” – podano w komunikacie, który cytowały brytyjskie media. Pałac Buckingham słowa, które wypowiedziała Susan Hussey, określił mianem „niedopuszczalnych i godnych ubolewania”.
Czytaj też:
Ważna decyzja Karola. Ten specjał nie zagości na królewskich stołachCzytaj też:
Zmiana na brytyjskim dworze. Camilla zrywa z wielowiekową tradycją