Nieobecność Melanii Trump w sądzie wywołała falę plotek. Małżeństwo istnieje tylko na papierze?

Nieobecność Melanii Trump w sądzie wywołała falę plotek. Małżeństwo istnieje tylko na papierze?

Donald i Melania Trump
Donald i Melania Trump Źródło:Newspix.pl / ZUMA
Donald Trump jako pierwszy w historii były prezydent Stanów Zjednoczonych został postawiony w stan oskarżenia w sprawie karnej. Czy polityk w trudnych chwilach może liczyć na wsparcie żony Melanii?

Hiszpański magazyn „Hola” zwrócił uwagę na fakt, że  nie mógł liczyć w sądzie na wsparcie rodziny. Politykowi towarzyszył jedynie jego syn Eric. W sądzie pojawili się natomiast rzecznik kampanii Steven Cheung, długoletni doradca ds. komunikacji Jason Miller, były doradca Białego Domu Dan Scavino oraz prawnik Boris Epshteyn.

Fotoreporterzy zauważyli, że  również pojawiła się w Nowym Jorku, jednak do sądu nie dotarła. Żona byłego prezydenta była widziana w jednym z należących do niego wieżowców. Miała unikać kontaktu z dziennikarzami.

Donald i Melania Trump prowadzą oddzielne życia?

Według magazynu „People” Melania Trump nie chce słyszeć o zarzutach dla jej męża. Ma prowadzić swoje spokojne życie na wysokim poziomie, z którego jest zadowolona. Jej priorytetem ma być wychowywanie 17-letniego syna Barrona Trumpa. Informator dziennikarzy twierdzi, że to nie oznacza, że nie będzie wspierać męża. I przypomina, że do intymnego spotkania Donalda Trumpa i Stormy Daniels miało dojść w 2006 roku, czyli zaledwie rok po ślubie z Melanią. „Rodzina chyba nie spodziewała się oskarżenia, ale Melania zawsze wspierała Donalda, w końcu są rodziną” – czytamy na łamach „People”.

Z kolei „The Mirror” podał, że małżeństwo Melanii i Donalda Trumpów istnieje tylko na papierze. Według dziennikarzy para prowadzi zupełnie osobne życie i spotyka się tylko okazjonalnie w posiadłości Donalda Trumpa w Palm Beach. Uwagę zwraca również fakt, że od czasu odejścia z Białego Domu żona byłego przywódcy USA praktycznie nie jest obecna w social mediach – z rzadka publikuje coś na swoim profilu na Twitterze.

34 zarzuty dla Donalda Trumpa

We wtorek Donald Trump stawił się w sądzie na Manhattanie, gdzie został formalnie aresztowany i usłyszał 34 zarzuty karne związane z fałszowaniem dokumentacji biznesowej. Przed wyborami prezydenckimi w 2016 r. polityk miał zapłacić z pieniędzy przeznaczonych na kampanię 130 tys. dolarów aktorce filmów pornograficznych Stormy Daniels w zamian za milczenie na temat ich rzekomego romansu.

Były prezydent nie przyznał się do winy. Prokuratorzy mają wnioskować o wyznaczenie terminu rozprawy na styczeń przyszłego roku. Po postawieniu w stan oskarżenia Trump został zwolniony i wyszedł z sądu. Po opuszczeniu budynku powiedział, że śledztwo jest „fałszywe”. – Wygrywamy – właściwie mieliśmy dzisiaj wspaniały dzień, bo okazał się fikcją – stwierdził.

Czytaj też:
Donald Trump usłyszał 34 zarzuty. Były prezydent broni się przez atak
Czytaj też:
Trumpowi grozi zarzut o przestępstwo kryminalne. Orban zagrzewa go do walki

Źródło: People, Hola