Rosyjskie Su-27 nad Bałtykiem. Interweniowały „Karpackie Żmije”

Rosyjskie Su-27 nad Bałtykiem. Interweniowały „Karpackie Żmije”

Widok z rumuńskiego F-16 na rosyjski Su-27
Widok z rumuńskiego F-16 na rosyjski Su-27 Źródło:Romanian Air Force.
Dwa rumuńskie odrzutowce F-16 zostały poderwane po tym, jak nad Morzem Bałtyckim pojawiły się rosyjskie Su-27.

Do incydentu w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Bałtykiem doszło w piątek 7 kwietnia. „Wykryto formację dwóch niezidentyfikowanych samolotów lecących nad wodami międzynarodowymi w obszarze odpowiedzialności NATO. Samoloty nie przekazały informacji o swojej tożsamości i nie weszły w kontakt z cywilnymi agencjami kontroli ruchu lotniczego” – czytamy w komunikacie NATO.

Centrum Połączonych Operacji Powietrznych w Uedem w Niemczech wydało dyspozycję, by z bazy lotniczej w mieście Szawle na Litwie wysłać na rozpoznanie dwa rumuńskie F-16.

Udana interwencja rumuńskich F-16

Natowskie samoloty zidentyfikowały intruzów. Okazało się, że były to dwa rosyjskie myśliwce Su-27 Flanker. Rumuńskie odrzutowce przechwyciły rosyjskie samoloty i eskortowały je, a następnie wróciły do swojej bazy. NATO podkreśla, że pierwsza udana operacja w ramach wzmocnionej misji Air Policing w krajach bałtyckich „potwierdza wysoką gotowość dywizjonu Karpackie Żmije do ochrony nieba”.

Rumuńskie i portugalskie F-16 od 1 kwietnia 2023 roku realizują loty zabezpieczające niebo nad Estonią, Litwą i Łotwą w ramach misji Baltic Air Policing realizowanej przez NATO.

Czytaj też:
Ten kraj jest w wojskowym sojuszu z Rosją. Zdecydował się na wspólne ćwiczenia z NATO

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl