W rosyjskiej fabryce wybuchł pożar. To jedyny tego typu zakład w kraju

W rosyjskiej fabryce wybuchł pożar. To jedyny tego typu zakład w kraju

Pożar w zakładach w Perm
Pożar w zakładach w Perm Źródło:X / @perm36_6
W sobotę wieczorem na terenie fabryki Motowilicze, w rosyjskim mieście Perm, wybuchł pożar. To jedyny zakład w Rosji, gdzie produkowane są wieloprowadnicowe systemy rakietowe.

Rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało, że służby otrzymały informację o pożarze o godzinie 20.08 czasu miejscowego. Według „Kommersanta” w ogniu stanęła stacja transformatorowa. Do sieci trafiły zdjęcia i nagrania, na których widać kłęby czarnego dymu widoczne z różnych części miasta.

Pożar w fabryce sprzętu wojskowego w Rosji

Ogień objął powierzchnię 10 metrów kwadratowych. W akcji gaśniczej wzięło udział 37 osób i dziesięć jednostek sprzętu. "Kommersant" podał, że stacja transformatorowa należała do kotłowni VK-2, czyli spółki zależnej MZ – Teplo-M LLC. Według źródeł gazety. pożar nie miał wpływu na zasilanie kotłowni.

„Dzisiaj w stacji transformatorowej na terenie przedsiębiorstwa wybuchł pożar. Ogień został szybko opanowany przez specjalistów Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, którzy udali się na miejsce” – poinformowały służby prasowe fabryki Motowilicze.

Zakład objęty unijnymi sankcjami

„Kommersant” zwraca uwagę, że zakład Motowilicze, który jest jedynym w Rosji producentem wieloprowadnicowych systemów rakietowych, od 2018 roku jest w stanie upadłości. Zadłużenie fabryki na tamten moment wynosiło zadłużenie przedsiębiorstwa wynosiło około 17,6 mld rubli.

„Ukraińska Prawda” podała, że 16 grudnia 2022 roku zakłady Motowilicze zostały wpisane na unijną listę sankcji za produkcję broni dla rosyjskiej armii i wykorzystywanej w .

Gigantyczny pożar w Sewastopolu

Z kolei w sobotę doszło do gigantycznego pożaru w Sewastopolu na tymczasowo okupowanym przez Rosjan Krymie. Zapalił się tam skład ropy naftowej. Według ukraińskiego wywiadu zniszczeniu uległo ponad 10 zbiorników z produktami naftowymi o łącznej pojemności 40 000 ton.

Rosjanie oskarżyli Ukraińców do przeprowadzenie ataku, w wyniku którego, doszło do wybuchu i pożaru. Andrij Jusow, przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, stwierdził w komentarzu dla serwisu RBC-Ukraina, że wybuch to „kara boska, między innymi za zabitych cywilów w Humaniu, wśród których jest pięcioro dzieci”.

Czytaj też:
Miedwiediew znów bezpardonowo uderzył w Polskę. „Muszą być bezlitośnie eksterminowani jak śmierdzące szczury”
Czytaj też:
Kiedy Ukraińcy przystąpią do kontrofensywy? Ważna deklaracja Zełenskiego

Źródło: Kommersant/Ukraińska Prawda/Wprost.pl