Niemieckie media: naruszenie podziału władz w Polsce

Niemieckie media: naruszenie podziału władz w Polsce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piątkowe niemieckie dzienniki "Sueddeutsche Zeitung" i "Frankfurter Allgemeine Zeitung" zarzucają polskiemu rządowi, w związku z zatrzymaniem byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka i dwóch innych osób, naruszanie zasady podziału władz, wykorzystywanie aparatu ścigania przeciwko politycznym przeciwnikom oraz chęć utrzymania władzy za wszelką cenę.

Warszawski korespondent "SZ" zatytułował swój komentarz na ten temat "Policjanci przeciwko politykom". Jego zdaniem, stawką w tym sporze są "fundamenty demokracji - podział władz". "W tej chwili wiele przemawia za tym, że polski rząd celowo używa organów ścigania przeciwko politycznym przeciwnikom, pod pretekstem walki z korupcją" - ocenia Urban.

Komentator dodaje, że - "jak niedawno wyszło na jaw" - najbardziej spektakularne akcje zatrzymania omawiane były ze szczegółami z premierem Jarosławem Kaczyńskim. "Urzędnicy państwowi używani byli do politycznych prowokacji przeciwko niewygodnym politykom, niektórzy z nich byli prawdopodobnie bez nakazu sądowego podsłuchiwani" - czytamy.

"SZ" podkreśla, że rząd przeforsował niedawno ustawę pozwalającą ministrowi sprawiedliwości na mianowanie i urlopowanie sędziów. Organizacje sędziowskie zaskarżyły tę ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Szef rządu oraz jego "młody minister sprawiedliwości" trafiają na czołówki gazet, gdyż krytykują orzeczenia sądów, w tym nawet Trybunału Konstytucyjnego.

"Nic dziwnego, że system prawny w Polsce wymknął się spod kontroli" - ocenił Urban. "Kaczyński miał jak najbardziej rację, gdy umieszczał walkę z korupcją wysoko na liście priorytetów. Droga, którą kroczy Kaczyński, jest jednak niewłaściwa. Osłabia on państwo prawa, zamiast wzmacniać go" - napisał w konkluzji komentator "Sueddeutsche Zeitung".

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" informuje na pierwszej stronie o zatrzymaniu Kaczmarka, podkreślając, że to pierwszy przypadek zatrzymania znanego politycznego przeciwnika braci Kaczyńskich. Gazeta przytacza opinię wicemarszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego (PO), który zarzucił rządowi wykorzystywanie organów ścigania w walce o władzę.

W odrębnej glosie, krótkim komentarzu zamieszonym na ostatniej stronie piątkowego wydania, autor krytykuje akcję przeciwko Kaczmarkowi, jak i wcześniejszą prowokację przeciwko Andrzejowi Lepperowi jako "powrót braci Kaczyńskich do metod, które Polska właściwie przezwyciężyła w 1989 roku". "Organy wykonawcze +Czwartej Rzeczpospolitej+ wystawiają się na podejrzenie, że ich celem nie jest prawo i ustawy, lecz władza za wszelką cenę. Najwyższy czas, by Polska przypomniała sobie o swojej wolnościowej tradycji" - czytamy w "FAZ".

pap, ss