Szczyt Rosja – Afryka. Fiasko kremlowskich mrzonek o wielkiej ekspansji na Czarnym Lądzie

Szczyt Rosja – Afryka. Fiasko kremlowskich mrzonek o wielkiej ekspansji na Czarnym Lądzie

Premier Etiopii Abyi Ahmed Ali i prezydent Rosji Władimir Putin podczas szczytu Rosja – Afryka w Petersburgu, 26 lipca 2023 r.
Premier Etiopii Abyi Ahmed Ali i prezydent Rosji Władimir Putin podczas szczytu Rosja – Afryka w Petersburgu, 26 lipca 2023 r. Źródło:Newspix.pl
Afrykańscy liderzy zignorowali mocno reklamowany przez Putina szczyt Afryka – Rosja. W komplecie stawili się w Petersburgu tylko klienci Wagnera, reszta ma Moskwie za złe zablokowanie importu ukraińskiego zboża.

Kreml bardzo stara się pokazać rozpoczynający się w Petersburgu szczyt Rosja – Afryka jako dowód na to, że próby izolacji Moskwy na arenie międzynarodowej ponoszą klęskę. Tak naprawdę zjazd jest klęską Rosji i jej polityki używania żywności jako broni w wojnie z Ukrainą. Do Petersburga na zaproszenie Putina stawiła się tylko jedna trzecia liderów państw, które wzięły udział w pierwszym szczycie w 2019 r. Reszta krajów przysłała delegacje znacznie niższego szczebla, a pięć państw w ogóle odmówiło udziału.

To wielki cios dla rosyjskich starań o utrzymanie w Afryce jednolitego, antyzachodniego bloku, w którym Moskwa odgrywałaby rolę patrona i sojusznika w wyzwalaniu się z kolonialnych zależności.

Do niedawna realizowano to głównie poprzez wysyłanie do Afryki najemników Wagnera. Rebelia Prigożina i faktyczna likwidacja wagnerowców w samej Rosji znacznie zredukowała ich atrakcyjność dla afrykańskiej klienteli.

Cały artykuł dostępny jest w 31/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.