Pielęgniarka wstrzykiwała insulinę i powietrze noworodkom. Sąd uznał Lucy Letby winną morderstw

Pielęgniarka wstrzykiwała insulinę i powietrze noworodkom. Sąd uznał Lucy Letby winną morderstw

Lucy Letby
Lucy Letby Źródło:cheshire.police.uk
Skok liczby zgonów w brytyjskim szpitalu zwrócił uwagę władz placówki. Okazało się, że za sprawą stoi pielęgniarka. Sąd uznał ją w piątek winną morderstw siedmiu noworodków.

O sprawie zrobiło się głośno w ubiegłym roku, podczas procesu Letby. Wtedy też ujawniono serię odręcznych notatek i fiszek, które znaleziono podczas przeszukania w domu pielęgniarki. Na jednej z nich oskarżona napisała: „Nie zasługuję, by żyć. Zabiłam je celowo, ponieważ nie jestem wystarczająco dobra, by o nie dbać”.

Pielęgniarka mordowała noworodki. Sąd podjął decyzję

W piątek, 18 sierpnia, Letby została uznana za winną zamordowania siedmiorga dzieci na oddziale neonatologicznym. 33-latka została też skazana za próbę zabicia sześciu innych niemowląt w szpitalu Countess of Chester. Personel szpitala obserwował, że stan dzieci pogarszał się gwałtownie, a reanimacja nie przynosiła żadnych efektów. Jednak w niektórych przypadkach po chwili stan równie gwałtownie się poprawiał.

Medycy zauważyli też, że te przypadki mają jeden wspólny mianownik, czyli obecność Lucy Letby na dyżurze. W placówce przeprowadzono wewnętrzne dochodzenie, z którego wynikało, że od połowy 2015 do połowy 2016 roku na oddziale otruto insuliną co najmniej dwójkę dzieci.

Lucy Letby winna morderstw na dzieciach. Pielęgniarka wstrzykiwała im insulinę

Potwierdzili to śledczy. Prokuratura stwierdziła, że Letby była kompetentną pielęgniarką, która dokładnie wiedziała, co robi, kiedy celowo skrzywdziła dzieci znajdujące się pod jej opieką. Według prokuratora pielęgniarka wstrzykiwała niemowlętom insulinę lub powietrze, niektóre z nich karmiła zbyt dużą ilością mleka. Obrona argumentowała, że nie ma dowodów wskazujących, by to Letby wyrządził krzywdę jakiemukolwiek dziecku.

W ciągu ostatnich sześciu lat zespół dochodzeniowy zbierał dowody. Zgromadzono 32 tys. stron dokumentów i przejrzano liczącą tysiące stron dokumentację medyczną. Po wydaniu werdyktu zastępczyni starszego oficera śledczego, główna inspektor Nicola Evans, powiedziała, że „dzisiaj nie czas na świętowanie”. – W tym przypadku nie ma zwycięzców. W tej chwili skupiamy się głównie na rodzinach dzieci – podkreśliła.

Czytaj też:
Skok zgonów wśród noworodków. Znaleziono notatki pielęgniarki. „Jestem zła”
Czytaj też:
Liczba zgonów wśród niemowląt gwałtownie rosła. Wstrząsające zarzuty dla pielęgniarki

Opracował:
Źródło: WPROST.pl