Rząd ma wycofać skargę do TSUE. „Tuskowi nie przeszkadza wysłanie Polaków na rowery”

Rząd ma wycofać skargę do TSUE. „Tuskowi nie przeszkadza wysłanie Polaków na rowery”

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej Źródło:Shutterstock / nitpicker
Źródła agencji Reuters podają, że Polska chce wycofać z TSUE skargę na wprowadzenie przez Unię Europejską zakazu sprzedaży nowych pojazdów spalinowych od 2035 roku.

Polska była jedynym krajem UE, który sprzeciwił się 100-procentowej redukcji emisji CO2 w przypadku nowych pojazdów po 2035 r. W praktyce oznacza to wprowadzenie od tej daty zakazu rejestrowania w UE nowych aut spalinowych. Za wprowadzeniem rozporządzenia na posiedzeniu 28 marca 2023 roku głosowały przedstawicielstwa wszystkich państw, poza Belgią i Austrią, które wstrzymały się od głosu.

Reuters pisze o Polsce. Chodzi o działania Tuska

Później Polska wniosła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę na to rozporządzenie. W uzasadnieniu pojawiły się cztery zarzuty. Teraz, jak wynika z informacji Reutersa, rząd Donalda Tuska zamierza wycofać z TSUE polską skargę.

„Po latach sprzeciwu wobec polityki klimatycznej Unii Europejskiej pod rządami Prawa i Sprawiedliwości, październikowe wybory przyniosły zmianę stanowiska Warszawy w sprawie walki ze zmianami klimatu (...) Źródła podają, że rząd Tuska zamierza umorzyć sprawy sądowe i koordynuje decyzję pomiędzy poszczególnymi resortami” – pisze agencja.

Szydło uderza w Tuska. „Zgadza się na wszystko, co zdecyduje Bruksela lub Berlin”

Na tę wiadomość zareagowała europosłanka Prawa i Sprawiedliwości, która przypomina, że poprzedni rząd sprzeciwił się nowym regulacjom, uznając je za szkodliwe dla milionów ludzi, którzy zostaliby pozbawieni dostępu do samochodów. „Wizje Komisji Europejskiej, że wszyscy przesiądą się do elektryków (albo na rowery) to mrzonki, czy wręcz szaleństwo. Szaleństwo, które już skutkuje likwidacją fabryk motoryzacyjnych w Polsce” – przekonuje Beata Szydło.

Zdaniem byłej premier, Tuskowi „najwyraźniej nie przeszkadza wysłanie Polaków na rowery”. Jak twierdzi, szef polskiego rządu zgadza się na wszystko, co zdecyduje Bruksela lub Berlin. „Wyborcom Tuska, a zwłaszcza wyborcom partii pomagających Tuskowi, radzę jednak się zastanowić nad tym, czy naprawdę chcą wprowadzenia tego wszystkiego na co zgadza się, i jeszcze zgodzi, Tusk”.

Czytaj też:
Pierwsze pieniądze z KPO za dwa miesiące? Ważna deklaracja minister funduszy
Czytaj też:
Ukraińcy wysłali list do Donalda Tuska. Chcą pilnych zmian w Polsce

Opracował:
Źródło: Reuters