Generał dywizji Anatolij Bargilewicz został nowym szefem Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy (AFU). O swojej decyzji poinformował za pośrednictwem transmitowanej wideorozmowy prezydent Wołodymyr Zełenski.
Gen. Bargiliewicz dowodził Siłami Obrony Terytorialnej Ukrainy
Meduza przypomina, że jego poprzednikiem na tym stanowisku był Serhij Szaptała. Gen. Bargilewicz ma doświadczenie m.in. jako szef Sił Obrony Terytorialnej Ukrainy.
Zełenskiemu kandydaturę gen. Bargilewicza zarekomendował Oleksandr Syrski – nowy naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, który zastąpił na tym stanowisku generała Walerija Załużnego. „To doświadczony człowiek, który rozumie zadania tej wojny i cele Ukrainy” – powiedział Zełenski w rozmowie z ukraińskim portalem RDC.
Wkrótce zaś podjęte zostaną decyzję o obsadzeniu stanowisk ich zastępców. Szczegóły Wołodymyr Zełenski ma podać już niedługo. Na ten moment zdradził jedynie, że są to osoby „gotowe do walki”. „To profesjonaliści, każdy z jasnym zrozumieniem linii frontu i rzeczywistych potrzeb ukraińskich żołnierzy” – powiedział prezydent Ukrainy.
Nowy naczelny dowódca ukraińskich sił to weteran walk z Rosjanami w Donbasie
Jak zaś informowaliśmy 8 lutego – generał Syrski – nowy naczelny dowódca ukraińskich sił, dotychczas był dowódcą ukraińskich sił lądowych. Ma 58 lat. W wojsku zaczął pracować jeszcze za czasów Związku Radzieckiego. Syrski jest m.in. weteranem walk z Rosjanami w Donbasie. W pierwszych tygodniach rosyjskiej inwazji na Ukrainę generał dowodził obroną ukraińskiej stolicy.
Po objęciu nowej funkcji pojawiły się głosy, że gen. Syrski niekoniecznie jest dobrym wyborem. Dziennikarze Ukraińskiej Prawdy pisali, że to dowódca, „dla którego wykonanie zadań jest ważniejsze od liczby poświęconych dla tego ludzkich istnień”.
Zaś na X Korespondent „The Economist” (m.in. na Ukrainie) Oliver Carroll napisał, że cieszy się on dużym szacunkiem wśród generalicji.
Czytaj też:
Były premier Holandii poddał się eutanazji. „Zmarł ramię w ramię ze swoją ukochaną żoną”Czytaj też:
Brytyjczycy polecają polskie miasto. Tym razem nie chodzi o Kraków