39-letni Mikael z Polski zginął w dzielnicy Skarholmen w stolicy Szwecji, Sztokholmie. Kiedy na rowerach jechał z 12-letnim synem na basen, napotkał na grupkę młodych mężczyzn. Prawdopodobnie zwrócił im uwagę, po czym został zastrzelony przez jednego z nich.
Sąd uznał, że mordercą był 18-letni Mohammed Khalid Mohammed i w czwartek 6 marca skazał go na 14 lat więzienia. W trakcie procesu stwierdzono, że ślady DNA zabezpieczone na narzędziu zbrodni zgadzają się z próbkami pobranymi od podejrzanego. Ustalono, że narzędziem zbrodni był przerobiony pistolet startowy, należący do nastolatka.
Młody morderca tłumaczył, że oddał jedynie strzały ostrzegawcze, nie przyznał się do morderstwa. Sąd nie uznał jego wyjaśnień za wiarygodne. Nie mógł jednak wymierzyć wyższej kary, ponieważ w chwili popełnienia przestępstwa Mohammed był niepełnoletni. Maksymalna kara w takim wypadku to 14 lat pozbawienia wolności. Gdyby zabójca miał 18 lat, groziłoby mu nawet dożywocie.
Mohammeda uznano także winnym posiadania nielegalnej broni oraz dwóch prób usiłowania morderstwa. Policji znany był od 13. roku życia. Był członkiem lokalnego gangu – tzw. falangi ze Skarholmen.
W pobocznym procesie szwedzki sąd skazał trzech innych nastolatków na pobyt w zakładzie poprawczym, prace społeczne oraz dozór kuratora. Uznano, że ukrywali oni poszukiwanego Mohammeda Khalida Mohammeda.
Zabójstwo Polaka w Szwecji
W związku ze śmiercią Polaka, pod koniec ubiegłego roku śledczy zdecydowali się na zatrzymanie pięciu osób. 18-latek – został oskarżony o morderstwo i ciężkie przestępstwa z użyciem broni. Kolejni trzej podejrzani o ochronę przestępcy, a ostatni – o pomoc i podżeganie do ochrony głównego sprawcy. Wszyscy zatrzymani mieli od 17 do 18 lat.
Prokurator Ove Jäverfelt – zastępca prok. generalnego, który zajmuje się tą sprawą – powiedział w rozmowie z „Faktem”, że według niego „morderstwo było spontaniczne”. Ujawnił też szczegóły zdarzenia. Feralnego dnia 39-letni mężczyzna najpierw minął grupę nastolatków, a potem zawrócił się, ale pozostawiając syna w bezpiecznej odległości. Wtedy między nim a nastolatkami „wywiązała się kłótnia, w wyniku której został dwukrotnie postrzelony i zmarł”.
Czytaj też:
Polak usłyszał wyrok za masakrę w Sztokholmie. „Całkowita obojętność na ludzkie życie”Czytaj też:
Szwecja owładnięta wojną gangów. Premier wzywa do pomocy wojsko
